Już niedługo będziesz tylko moja | ZAKOŃCZONE|

16

Próbuje się delikatnie podnieść ale zbyt mocno kręci mi się w głowię ,gdy w końcu moje starania dochodzą do skutku, spostrzegam że obok mnie leży tajemnica karteczka.

Na Twoim miejscu ograniczył bym picie alkoholu. Twój Ch.

Chyba mogę iść się już zabić, przywracając się do porządku, staram się powoli przypomnieć sobie wczorajszą noc i już wiem że jest bardzo źle. Mam tylko nadzieję że ten kretyn nie nagrał mnie wczoraj jak wymiotowałam jak kot lub gadałam bez ładu i składu.

-Hallo Skarbie wypadła nam wczoraj wieczorem niespodziewana delegacja, więc wrócimy pewnie gdzieś za tydzień. -oo jak dobrze że ich wczoraj nie było w domu, przecież by mnie zabili.

-Dobrze tatusiu-Błagam rozłącz się już bo nie mam siły mówić

-Pamiętać w razie czego od razu dzwoń do Liama

-Okeej,ja muszę już kończyć .Pa tato

-Pa skarbie

Po faktach jakich się wczoraj dowiedziałam muszę sobie nowego korepetytora poszukać ,jak oni mogli być aż tak wyrachowani. Chris to Chris ale Alan.. Faceci to naprawdę świnie.

Cały dzień spędziłam na spaniu albo oglądaniu tv, takiego kaca jak dziś to jeszcze nigdy nie miałam. Już mam iść spać gdy słyszę że ktoś puka do drzwi, kogo o tej godzinie niesie.

-Chris? Co Ty tu robisz?

-Przyjechałem sprawdzić jak się ma moja nowa laseczka -Wyraz jego twarzy bardzo mi się nie podoba a słowa jeszcze bardziej.

-Co Ty pieprzysz?!-Chłopak wtargnął do mojego domu bez zaproszenia, kierując się do kuchni.

-Nie wiem czy pamiętasz ale mieliśmy umowę , że będziesz wykonywała wszystkie moje polecenia.

-No i co w związku z tym? -Zaczynam się naprawdę bać

-Więc, oficjalnie od wczoraj jesteś moją nową dupą

-No chyba Cię pojebało do końca ! Dlaczego mam się niby na to zgodzić?

-Bo inaczej Liam dowie się o Tobie i Miku -Chłopak zaczął podchodzić coraz bliżej mnie, na co moje ciało odruchowo się cofało.

-Jeśli zgodzę się na Twój układ ,mój brat będzie równie wkurwiony, tylko że nie na Mika a na Ciebie..

-I o to właśnie mi chodzi - Moje pole manewru się skończyło ,moje plecy napotkały zimną ścianę.

-Nie rozumiem ,przecież mój brat jest Twoim przyjacielem.. - O co mu chodzi

-Już nie .. -Był już niebezpiecznie blisko mnie, jedną rękę oparł o ścianie tuż pry mojej głowię a drugą jeździł po mojej twarzy. Teraz to bałam się nie na żarty.

-Nie zamierzam się na to zgadać.. jeśli chcesz to powiedz wszystko mojemu bratu

-Jeśli nie będziesz robić tego co Ci każe to jeszcze dziś w sieci wyląduje filmik jak najebana starasz się mnie dość odważnie uwieść.. Jeśli chcesz mogę Ci go pokazać

Chłopak odsunął się ode mnie i wyjął  kieszeni komórkę ,uruchamiając kompromitujący mnie filmik. Nie wierzę w to co widzę ,to niemożliwe że byłam aż tak pijana.. przecież ja się na tym filmiku rozbieram. Teraz już wiem że jestem w czarnej dupie.

-Dobra zrobię co chcesz