Rozdział 14 Kim Jesteś?!

23 2 0
                                    

- speedy szybko został przewieziony do szpitala gdzie opatrzono jego rany, miał kompletnie czarne oczy i sie nieruszał ale dalej żył
-czy ktoś z was o tym wiedział że on to...
-wszyscy oprócz blaca i glacy podnieśli łapki, wiedzieli o tym
-ale czemu niepowiedzieliście? - zapytała smutna glacy
-speedy sam chciał ci to powiedzieć ale niewiedział jak bo mu mówiłaś o tym że sie podkochujesz w white flashu-powiedziała leafy
-to nieistotne mógł mi powiedzieć-powiedziała mając łzy w oczach
-tata odkiedy mi o tym powiedział że to on nim jest mówił mi żebym nikomu o tym niemówił bo niechce by ktoś wiedział o nim bo chciał prowadzić spokojne szczęśliwe życie a nie takie że wyjdzie do sklepu i za nim fani będą biegać, w innych miastach tak było-powiedział blaze
-hmm hej glaceon umiesz zaglądać w umysły innych racja?
-tak umiem i co z tego?
-może on niepotrzebuje tak bardzo medycyny tylko sprawdzenia co sie dzieje w jego umyśle?
-ale obiecałam że niezajrze w jego umysł już nigdy
-chcesz żeby żył? To idź i sprawdź co z nim
-otarła łzy-dobrze zrobie to-poszła do niego i postawiła spokojnie łapke na jego czole i sie skupiła, pojawiła sie w jego umyśle, wokuł była czarna pustka a na przeciw niej dalej był speedy ale w formie eevee, przed nim leżał naszyjnik, gogle i szal, wokuł niego były 2 eevee i 2 jolteony, 3 z nich były ubrane jak on w trakcie walki, każde zadawało pytanie jak ma na imie, kim naprawde jest, jaki jest jego cel, po chwili wszystkie eevee i jolteony sie połączyły i pojawiły sie przed eevee jako ta straszna postać ale nie miała na sibie uśmiechu tylko smutną mine
-to kim jesteś? - zapytała postać
-nikim-odpowiedział eevee płacząc
-chyba czas to skończyć
-wiem-speedy odpowiedział i do niego podeszła glacy i powiedziała-ja wiem kim jesteś-założyła mu naszyjnik-jesteś alex i cień straciłeś to co kochałeś i chciałeś zemsty-po chwili założyła mu szalik-jesteś white flash, bohater którego każdy zna i uwielbia-założyła mu gogle-jesteś speedy, osoba która pomagała niewinnym i ich ratowała-przytuliła go ze łzami smutna-prosze zostań z nami
-eevee odwzajemnił uścisk a w tym czasie postać znikneła i przestrzeń zmieniła sie w ogród jego domu-nie chce odejść-zmienił sie w jolteona-chce zostać
-yuri wyszła z jego umysłu a oczy wróciły do normy, dym wyleciał z oczu speediego i znikną
-otworzył oczy-ja jestem speedy
-przytuliła odrazu glacy jolteona szczęśliwa
-ał yuri spokojnie troche boli
-oj wybacz-lekko go puściła
-wszyscy weszli na sale, blazego przytulił szybko
-ał blaze troche ważysz pamiętaj już niejesteś eevee
-oł racja-stanoł obok łóżka
-przez ponad 2 godziny był zasypywanymi pytaniami o wszytsko
-więc jak teraz sie będziesz nazywać? - spytał heat
-miałem w życiu wiele imion ale teraz jedynie chce bym sie nazywał speedy
-to imie do ciebie pasuje akurat-powiedziała leafy
-na sale wszedł doktor amfaros-dobrze wszyscy ale czas odwiedzin mija więc prosze was wracajcie już
-wszyscy wyszli żegnając sie, jedynie glacy dalej stała
-em pani glaceon prosze wyjść
-naprawde niemoge z nim zostać?
-idź już jutro przyjdziesz kiedy będzie czas odwiedzin dobrze? - uśmiechnoł sie
-no dobrze-przytuliła go, pożegnała sie i wróciła ze wszytskimi do domu.

~~~~~~~~~~~~~~~

Tu sans90 i nie to nieostatni rozdział zrobie jeszcze jedwn 15 rozdział i to będzie ostatni rozdział w tej książce, ale mam pomysł na nową książke więc zachęcam do obserwowania mnie i jak ktoś jest czegoś ciekaw niech pisze pytania pod rozdziałem bo zrobie filmik w którym odpowiadam na wszystko bay

samotny eeveeWhere stories live. Discover now