Rozdział 2 Ból I Cierpienie

61 4 0
                                    

-yuri wstała i szła na śniadanie,była niewyspana bo od przebudzenia w nocy już niezasneła, zeszła i siadła do stołu
-dzieńdobry słonko - powiedziała leafy.
-hej - odpowiedziała zaspanym głosem yuri.
-coś sie stało? Wyglądasz na niewyspaną
-miałam poprostu koszmar... Gdzie jest winter?
-Wstał wcześniej i poszedł, znalazł prace bo chciał nas dopomuc finansowo plus idzie z grupą pewną sprawdzić co sie stało w sunny town
-to nie był sen tylko wspomnienie, pomyślała mała eevee

*w tym samym czasie*

-cień dalej szedł, w nocy niemógł zasnąć przez to co sie stało, po drodze spadł z małego pobocza i rozcioł sobie łape orzez co trudniej mu chodzić - powinienem to opatrzeć - powiedział po czym przypomniał sobie słowa mamy by był silny i zaczoł ignorować ból, w plecaku miał jakieś bandarze i spirytus, odkaził to i zabandarzował, dobrze że mama mu pakowała to zawsze w razie gdyby mu coś sie stało po drodze- czy to miasto? - doszedł tam i zobaczył małe miasteczko, było to grasstown, swoją nazwe zawdzięcza pięknym niezniszczonym łąką o cudnej zielonej trawie- hmm, tablica z ogłoszeniami? Szukają kogoś kto przyniesie te kamienie, nagroda to 1000 pokecoinów, w sumie dobra fucha i dobra opłata jak narazie - poszedł do sklepu z kamieniami i przyją zadanie, wrócił po 3 godzinach lekko posiniaczony ale ignorował bół, zapłacono mu a ten schował zapłate do plecaka, zaczoł wędrować od miasta do miasta wykonując zadania, z czasem musiał założyć konto ale mu to nieprzeszkadzało

*u yuri*
-każdej nocy sie skupiała i widziała ten sam sen od kilku dni, czasem jeszcze przed tym widziała jak cień uderzał wieczorami w różne twarde przedmioty i podróżował, najwięcej bił w kamienie i drzewa a nieraz walczył z kamiennymi pokemonami - mam nadzieje że jeszcze kiedyś sie spotkamy cieniu - myślała każdej nocy mała eevee.

~~~~~~~~~~~~~~~~

Hej tu sans i co?! 3 rozdziały w jeden dzień?! No tak to jest jak masz wene i wiesz że później jej możesz niemieć, zastanawiam sie czy robić tak by jeden rozdział poświęcać dziejom cienia a jeden dziejom yuri ale to z czasem zdwcyduje, w każdym razie widzimy sie w następnym rozdziale narka

samotny eeveeWhere stories live. Discover now