Nikt nie wierzy...

286 26 6
                                    

I zaczął...

Nauczyciel: Skończyłem na..?
???: Dream zgwałcił Error'a.
Nauczyciel: A no tak.
Dream zgwałcił Error'a.
Po tym Error zaszedł w ciążę i był wściekły na Dream'a, bo..
1. Zostawił jego byłą miłość.
2. Zostawił swoje dziecko.
3. Podrywał jego ukochanego.
4. Podrywał chłopaka jego brata.
5. Zgwałcił go i mają teraz dziecko.
Tak naprawdę wszy-
???: Brata?
Nauczyciel: Tak.. Error ma brata, a raczej dwóch.

W tym czasie wyjąłem butelkę z piciem, które kupiłem po drodze na wariackich papierach i zacząłem pić.

Nauczyciel: Geno i Fresha...

Wtedy zakrztusiłem się i zacząłem kaszleć. Jakiś potwór popukał mnie w plecy i było od razu lepiej. Podziękowałem i stwierdziłem, że to nie będzie dobry pomysł pić dalej, więc odłożyłem butelkę.

???: Geno to wszyscy mogli się spodziewać, ale Fresh'a?!
???: Przecież nienawidzi go, nawet teraz...
Nauczyciel: Rodziny się nie wybiera...

Taaa... Niestety...

Nauczyciel: Jak już mówiłem...
Wszyscy byli na niego wściekli, ale nikt nie mógł pojąć skąd u niego takie czyny. Przecież on jest ten "dobry", więc czemu tak się zachowuję?
Dużo osób zadawało to sobie pytanie, ale tylko mądrzejsi zaczęli szukać przyczyny, byli to Ink, Blue, Error i Night...
Tak, nic nie mówcie Nightmare też był wściekły, bo jego braciszek zabrał mu reputację, a ON nie mógł nawet o tym myśleć.
Więc zaczęli szukać...
i szukać...
i szukać,
ale nic nie mogli znaleźć, nawet wskazówki.
Poddali się, ale wtedy Nightmare sobie przypomniał, że jego brat ma wciąż jabłko dobrych uczuć w sobie, a że był strasznie zazdrosny o Ink'a to mogło to być razem powiązane...
???: Zazdrosny? Ale o kogo?
Nauczyciel: O Ink'a. Kiedy Error był chory, spędzał z nim, więcej czasu niż z jego przyjaciółmi, a że wtedy jeszcze go kochał był baaardzo zazdrosny.
Wracając...
Nightmare poszedł do brata kiedy on spał. Kiedy upewnił się, że śpi jak umarlak, wtedy wkroczył do akcji i podciągnął jego nocną koszule i zobaczył-

DRIIIIIN x3

Nauczyciele: Ehhh... Chyba coś się pali, albo co inne-
Wszyscy: NO JA NIE WIERZĘ!!!

Popatrzyliśmy się na siebie...

???: To było chore...
Lotus: Nie to JEST chore...

Zaczęliśmy trochę się śmiać, no ale musieliśmy wyjść z klasy.
I tak paliło się coś...
Tam gdzie się paliło...
Była klasa 3b...
Można było się domyśleć...
Piromani sami...
Chuje jebane idealny moment se wybrali...
Ehhh odesłali nas do domu, nikt oczywiście się tak bardzo nie przejął, no może oprócz mojej klasy, która była wręcz wściekła.

Jeszcze staliśmy na naszym boisku i rozmawialiśmy na ten temat z nauczycielem, który powiedział nam, że następnym razem.
I wtedy usłyszeliśmy głośne śmiechy...
3b...
Powiem wam, że to był ich najgorszy dzień...
Nikt nie spodziewał się tego PO NAS.

Spojrzeliśmy w ich stronę, a sądząc po ich minach wyglądaliśmy strasznie.
Oczy pełne ognia...
Puste, bez duszy..
Nie znające LITOŚCI...

Sprawcy zaczęli spierdalać, a my tylko pobiegliśmy za nimi...









Taaaa.....














Mieli problem...











I nie chodzi o to, że ich rodzice nie poznają ich jak wrócą do domu...










Problem jest w tym, że....















Nikt im nie pomoże....









A czemu..?











B O   N I K T   N I E   Z N A J D Z I E 
I C H   C I A Ł =)






No...
Wzywali karetkę.
Ja to bym odrazu zamawiał już trumienki, bo mają strasznie poszarpane ciała XD.
I to uczucie jak cała klasa śmiała się z ich nieszczęścia XD.
Ubaw po pachy hahahhahahahahhaha...

No dobra, ale najśmiesznejsze było to jak przyszliśmy następnego dnia do szkoły..
Nikt na nas nie patrzył, a jak mieliśmy kontakt wzrokowy to uciekali gdzie pieprz rośnie.
Nawet najgorsza klasa miała strach w oczach, nie no powiem...
To, że BYLI rozszarpani na strzępy i SĄ prawdopodobnie teraz na zabiegowym..
To nie nasza wina ¯\_😂_/¯ 
Ja tak naprawdę tylko parę razy dźgnąłem nożem, który miałem akurat przy sobie...
Okej jednemu prawie wyrwałem
(z pomocą) ręke, a później następnego zacząłem deptać jakby był chodnikiem, no ale ja "praktycznie" ich nie dotknąłem, reszta tylko się zabawiała, a jak im się znudziło, wzięliśmy ich za nogi lub ręce i zaczęliśmy ciągnąć do szkoły.
Nie no mina wszystkich jak wróciliśmy była bezcenna, nawet chyba widziałem tego..
Wurika... Chyba XD nie pamiętam..
I patrzył się na...
Mnie?
Mniejsza, patrzył się z wielkimi oczami i otworzoną buzią XD.
Przyznam, że miałem ubaw.

W domu było podobnie.
Tata, który pił kawę wypluł ją na mój widok, a matka kiedy robiła jajecznicę patrzyła się na mnie jak na boga
(bo w połowie nim jestem hehe), a ja jakby nigdy nic powiedział "Cześć" i poszedłem do pokoju.
Spojrzałem się w lustro i byłem cały we krwi.
No to umyłem się, przebrałem i poszedłem spać...
Znaczy miałem taki zamiar, ale ktoś zapukał do drzwi, a kiedy je otworzyłem zobaczyłem tam rodziców.
Patrzyli się na mnie z przerażeniem itp itp, a ja tylko przewróciłem oczami, powiedziałem " idę spać" i zamknąłem im drzwi przed nosem.
No i tak to wyglądało..

Narazie czekam...
Nie, czekamy, na historię.
Ehh, niestety mamy ją tylko 2x w tygodniu, więc będzie trzeba trochę poczekać..





Sorki, że taki dziwny rozdział, ale jest strasznie późno, więc jest trochę pojebany, ale jak jutro wstanę (jak w ogóle wstanę ;_;) to zobaczę jakie są błędy, a narazie cieszcie się tym co jest ;)

Fell!Poth  What Is Love?Onde histórias criam vida. Descubra agora