Uwaga robimy wyścigi
Czy zdążę skończyć tą książkę zanim fandom umrze?
Otóż zachęcam do przekonania się i zostania bo ej, może nie wrzucam rozdziałów regularnie ale nie jest źle.A teraz perełki
Rozdzialik
Nie o tematyce świątecznej bo świąteczne AU to tandeta. Przepraszam ale mam go dosyć.Lance: Mogę ci zadać pytanie?
Pidge: Właśnie to zrobiłeś
Lance: Mogę ci zadać jeszcze jedno pytanie?
Pidge: Właśnie to zrobiłeś
Lance: Ugh, mogę zadać ci dwa pytania?
Pidge: Właśnie to zrobiłeś
Lance: Kiedy??
Pidge: Teraz
_____________Lance: Dasz mi wody?
Keith: To nie woda
Lance: Aha, wódka, nawet lepiej
Keith: To ocet
Lance:
Lance:
Lance: Co
____________Lotor: Czy kiedykolwiek cię okłamałem?
Allura: Właściwie to mnóstwo razy
Lotor: No dobra ale dzisiaj
________________Coleen: Mam nadzieję że macie dobre usprawiedliwienie
Matt: Właściwie to mamy nawet trzy
Pidge: Możesz sobie wybrać
______________Keith: Spokojnie mam wszystko pod kontrolą
Allura: I właśnie dlatego salon płonie tak?
________________Lance: Musisz reagować kiedy ludzie płaczą!
Lotor: Zareagowałem. Przewróciłem oczami.
______________Lance do Lotora: Nie wstydź się tego kim jesteś
Lance: To robota twoich rodziców
______________
YOU ARE READING
Voltron Talks
Fanfiction(Dużo Klance) Memy i talksy - w większości własne ale też z innych fandomów; tłumaczone:*