39

90 11 0
                                    

-Z tego co wiem to macie razem wydane jedną piosenkę- odpowiada mi dziewczyna.
-I mamy ją teraz zaśpiewać?- pyta się Ronnie.
-Dokładnie- odpowiada mu czarnowłosa i włącza coś na telefonie, a mianowicie naszą piosenkę "Asshole" tylko bez wokalu.
Po tym jak z Ronnie'm zaśpiewaliśmy tą piosenkę, podchodzi do nas Grace, a my z Ronnie'm okładamy mikrofony na swoje miejsce.
-Nie wiem od czego zacząć- zaczyna Grace.
-Może od początku- przedstawiam mój pomysł, chociaż że nie mam zielonego pojęcia co chce Grace powiedzieć.
-Nick czemu ja mam to powiedzieć twojej kuzynce, a nie ty sam?- dziewczyna wymięka i zwraca się z żalem do mojego kuzyna.
-No dobra. Kuzynko nie wiem jak ci to powiedzieć- zaczyna.
-Wal prosto z mostu- przedstawiam mój pomysł, tym razem mu.
-Grace jest od dwóch dni moją dziewczyną- mówi.
-Dziękuję ci boże- mówię składając ręce jak do paciorka, a Em podchodzi do mnie i mnie przytula.
-Czy ty masz mi coś do powiedzenia?- pyta się Nick i obejmuje ramieniem Grace.
-Chyba nic, oprócz tego że Em od wczoraj jest moim chłopakiem- mówię i przytulam się do mojego chłopaka. Kiedy Nick słyszy to co powiedziałam, jego twarz od razu poważnieje.
-Elliott czas na przesłuchanie- krzyczy, a gitarzysta od razu stoi koło niego, obydwoje odrywają ode mnie Em'a i Nick łapie go pod pachami, a Elliott za nogi i uprowadzają mojego chłopaka na dwór.
-Kochanie ratuj- krzyczy za mną Em.
-Widzie tak mi dziękują za mieszkanie pod moim dachem- mówię do reszty a oni zaczynają się śmiać -Już cię ratuje kotek- krzyczę żeby mnie usłyszał i biegnę za nimi, a wszyscy co są w sali wychodzą za mną na zewnątrz, żeby nie przegapić ani jednej chwili akcji.
-Puszcie go- mówię kiedy już jestem przy nich.
-Nie- odpowiada mi Nick i dalej niosą z Elliott'em Em, w stronę domku gdzie mieszka mój porąbany kuzyn, z Pierce The Veil i Grace.
-Macie go w tej chwili puścić, albo ja wywalę was z domu- grożę im, a Nick na to tylko kiwa głową w stronę Elliott'a i po chwili mój chłopak zalicza zderzenie z ziemią.
-Nie dosłownie mieliście go puścić matołki- opierdzielam ich -Żyjesz?- pytam się Em'a klękając przy nim.
-Tak żyję- odpowiada mi chłopak z bólem wypisanym na twarzy.
-Coś cię boli- stwierdzam, widząc jego ból w oczach -Choć pomogę ci wstać- mówię wstając i podaje Em'owi dłoń, a on ją chwyta i...

CDN

Dziękuje za czytanie

Zuzanna Tkacz

Wyzwanie Zespołów || Emerson Barrett [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz