17.Melanie niedługo będzie moją dziewczyną.

4K 140 35
                                    

Melanie POV  

    Na szczęście po dwutygodniowej męce w szpitalu, dziś zostałam wypisana. Jestem niezmiernie szczęśliwa, bo nienawidzę szpitali. Mogę się założyć, że kiedy tylko położę się do mojego łóżka, to moje samopoczucie mi się od razu polepszy. 

    Kończę właśnie pakować ostatnie rzeczy, gdy słyszę dźwięk przychodzącego snapa. Odblokowuję telefon i przyglądam się snapu, którego wysłała mi Tiffany. Jest razem z Maxem i uśmiechają się szeroko oraz wykorzystują filtr pieska. 

"My już czekamy" 

    Po przeczytaniu i obejrzeniu tej jakby wiadomości na mojej twarzy pojawia się uśmiech. Nawet nie wiem, jak mam dziękować za tak oddanych i ukochanych przyjaciół. Wszyscy są zawsze przy mnie w trudnych chwilach i pocieszają, gdy mój humor jest do dupy. Każdemu życzę takiej paczki, jaką mam ja. 

           ***        

    Aktualnie leżę na swoim łóżku i wpatruję się w swój biały sufit, a moje myśli krążą jak zwykle wokół bruneta, który postanowił wywrócić mój świat do góry nogami. Tyle razy obiecałam sobie, że zapomnę o nim i o tym co między nami było, ale uczucie jest silniejsze, niestety.

    Dlaczego to musi być aż tak trudne? Dlaczego po prostu nie mogę przestać o nim myśleć? Kto w ogóle wymyślił takie coś jak miłość? Po co Ona jest? Jedyne co w życiu robi to wszystko pieprzy! Najchętniej pogrzebałabym ją śmiercią naturalną, ale nie umiem znaleźć sposobu. Miłość to najbardziej szalona rzecz, jaka istnieje na tym świecie.

    Tak się zamyśliłam, że nawet nie zauważyłam, że już jest wieczór. Kieruję się do łazienki i wykonuję tam wszystkie potrzebne czynności, żeby móc się położyć spać. Patrzę w lustro i wpatruję się w swoje zadrapania po wypadku. Nie jest aż tak źle...kilka małych blizn przy włosach i jedynie małe zadrapanie na policzku. W filmach bywało gorzej. W tym samym momencie dochodzi do mnie dźwięk przychodzącej wiadomości. Biorę urządzenie do ręki i czytam uważnie smsa.

Lucas: 

Mam nadzieję, że dobrze się czuję najwspanialsza dziewczyna na świecie... :) 

    Poszerzam swoje oczy dwukrotnie, na tą całą wiadomość. Najwyraźniej ja śnie, ale nic na to nie wskazuje. Sama nie wiem, co mam odpisać, więc po prostu odkładam komórkę na blat i zapominam o tej całej sytuacji. 

***

    Nareszcie wracam do szkoły. Przez trzy tygodnie nie widziałam jej na oczy i może was zdziwię, ale cholernie się stęskniłam za tą codzienną rutyną. Za szalonymi przygodami z paczką, za moimi bezsensownymi śmiechami i za...Mikem?

    Och, wiadomo, że cholernie tęsknię za jego pięknymi oczami i uroczym uśmiechem. Od jego wizyty w szpitalu, nie mam z nim kontaktu. Cassidy opowiadała mi, że w szkole wydaje się przygnębiony i smętny, ale utrzymuje kontakt z naszą paczką. Jestem ciekawa powodu, dla którego ma taki zły humor. Może dowiem się czegoś więcej od Leo i Maxa. 

    - Mel! – Słyszę nagle głos mamy, więc biorę szybko potrzebne mi rzeczy i zbiegam na dół. – Wiesz, Steve miał wezwanie do firmy i musisz iść na piechotę do szkoły – oznajmia, a mi to nie sprawia żadnego problemu. 

    - Ok, a co z Oscarem? – pytam. 

    - Wiesz, chyba łapie go przeziębienie, dlatego lepiej niech się kuruje i zostanie w domu – odpowiada moja rodzicielka, a ja patrzę na swój zegarek na lewym nadgarstku. 

Crazy LoveOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz