Rozdział 10 - Z powrotem hetero

1.2K 119 12
                                    

Lauren POV

Skończyłam czternastego drinka, whiskey albo wódki, nie pamiętam, to nie jest takie istotne. Obczajam jakieś kolejne laski, żeby się trochę zabawić, już dwie pieprzyłam.

Nagle drzwi frontowe się otwierają, do środka wchodzą Camila z Dinah, szczeka mi opada na widok Kubanki. Jak najszybciej wstaje i idę powiedzieć Mani, że jej ukochana przyszła. Bierze mnie za rękę, żeby się z nimi przywitać. Moja przyjaciółka uważa moją kłótnie z Camilą za śmieszną i chce, żebyśmy się pogodziły, ale ja tego nie chce.

- A więc przyszłyście? - Normani pyta ich.

- Tak, jak widzisz. - Dinah odpowiada, zanim druga zabiera ją gdzieś, nie wiem gdzie.

Teraz stoję sama przed Camilą, która, muszę przyznać, jest niezwykle seksowna w tej sukience. Chce ją prze... Nie, przestań o tym myśleć. Ale kurwa, dlaczego cały czas myśle o seksie.

- Mogłabyś się przesunąć? Chciałabym iść po drinka. - pyta, chłodno zanim mnie wymija, oczywiście popychając.

Camila POV

Od około dwóch godzin, siedzę na tej imprezie i ani śladu po Dinah. Trudno. Chcąc zatańczyć, idę na parkiet, gdy tylko wchodzę Austin, który, kiedyś podobno się we mnie podkochiwał prosi mnie do tańca. Muzyka nie jest wolna, wręcz przeciwnie. Zaczynam się o niego ocierać w rytm muzyki w zmysłowy sposób. Pozwalam mu dotykać mnie przy tańcu, myślę, że alkohol w moich żyłach robi to za mnie.

Po tańcu zabieram Austin'a na górę, żeby troszkę zabawić się. Wiem, że będę żałować, ale chcę zapomnieć, o za szybkiej sytuacji z Lauren. Chcę sobie wbić do głowy, że jej nie kocham i to co stało się, nie miało znaczenia, nawet jeśli to nie podziała.

________________________________

Nie zabijajcie.

Pliska.

SMS- Camren [ZAWIESZONE]Where stories live. Discover now