Rozdział 3

184 18 2
                                    

Grievous wraz z Ventress opuścili Corusant. Wiedzieli że teraz będą pilnie poszukiwani przez Imperium.

- To dokąd lecimy? Imperium ma wszędzie władze. - Powiedział Grievous.

- Nie wszędzie. Tatooine tam nas nie znajdą. - Odpowiedziała Ventress.

- Nie sądze tam jest mnóstwo szumowin i przestępców. Wydadzą nas przy pierwszej okazji. - Odpowiedział cyborg.

- Masz racje. Znasz jakąś planete na której moglibyśmy się narazie ukryć?

- Hmmm Hoth. Jest tam stara baza przemytnicza. - Zasugerował Grievous.

- Dosyć tam chłodno ale niech ci będzie. Kurs na Hoth. - Była zabójczyni włączyła skok w nadprzestrzeń. Hoth nie było daleko więc po paru minutach byli już koło białej planety. Jednak się okazało że nie byli tu sami. Przed nimi leciał gwiezdny niszczyciel. Wyglądało to tak jakby tu na nich czekał ale skąd Imperium wiedziało że chcą tu przylecieć?

- Admirale mały statek wyłonił się z nadprzestrzeni. - Powiedział imperialny oficer.

- Przeskanować go i zbadać czynności form życia. Jeśli to statek Jedi to musimy mieć pewność.- Odpowiedział admirał.

- Tak jest sir. - Statek na którym była nasza dwójka zaczęł być skanowany i wykrył dwie formy życia.

- Cholera skanowali nas!!!- Krzyknęła Ventress. - Musimy wiać. - Statek jednak nie ruszył tylko zaczął przybliżać się do krążownika.

- A niech to szlak złapali nas w wiązke ściągającą!!!

- Uspokuj się jak tylko będziemy w środku to ich załatwimy. - Powiedział Generał. Statek wleciał do hangaru pełnego szturmowców już z wymierzonymi blasterami.

- Wasza dwójka sprawdźcie ten złom.- Rozkazał komandor dwóm szturmowcom. Gdy wekście do naszego statku się otworzyło wybrani szturmowcy niechętnie weszli do niego mając cały czas przygotowaną do strzału broń.

- Cholera co robimy?- Spytała Ventress

- Możemy zrobić tylko jedno- Generał wyjął miecze świetlene.

- Chcesz walczyć z całą załogą niszczyciela? Oszalałeś?!!!

- A masz lepszy pomysł?

- Eh no nie. No dobra zrobimy po twojemu. - Ventress również wyjęła miecze. Gdy dwaj szturmowcy weszli do pomieszczenia pilota od razu cyborg i zabójca pozbawili ich głowy. Musieli uciec ale muszą wyłączyć promień ściągający.

- Ja odwróce ich uwage a ty Grievous pójdziesz wyłączyć promień.

- Dlaczego ja mam to robić, z jakiej racji mi rozkazujesz?

- Nie czas na to metalowy móżku rób jak mówie. - W tym momencie kobieta wyskoczyła ze statku i spotkała się z masowym ostrzałem ze strony szturmowców. Odbijała wszystkie strrzały z wielkim trudem ale dawała rade. Cyborg po cichu wyszedł z hangaru i ruszył w kierunku maszynowni.

- Jeśli uszkodze silniki to cały krążiwnik wyleci w powietrze. Haha będziemy mieli ich z głowy. - Biegem skierował się w strone maszynowni spotkając kilku szturmowców i oficerów ale bez trudu ich zabijając.
Po kilku munutach dotarł na miejsce.

- Szkoda że nie mam granatów ale miecz też się nada. - Mieczami niszczył co się da powodując eksplozje w całym przedziale. Na szczęście w pore zdołał uciec jednak nie bez szwanku. Jego noga została uszkodzona tak jak część pancerza. Jednak mimo to zdołał dotrzeć spowrotem do hangaru. Jednak jedyne co tak zobaczył to ich płonący statek i szturmowcy z wyrzutniami rakiet strzelający w Ventress. Z trudem unikała i odbijała je mocą.

- Musimy uciec inaczej!!!- Krzyknęła.

- Kapsuły ratunkowe to ostatnia opcja!!!

- Niech będzie. Szybko!!!

Biegli przez cały eksplodujący statek i czasami zdarzało się że droga została zasypana szczątkami i trzeba było szukać innej. Po kilku minutach i po paru zabitych szturmowcach zdołali dotrzeć do celu.

- Ostatnie dwa. Wchodzimy. Arggg!!!- Dziewczyna oberwała z blastera w ramie. Za nią wraz z kilkoma szturmowcami stał admirał z wycelowanym blasterem w strone Ventress.

- Wsiadaj do kapsuły Grievous.

- Co? A ty?

- Ja mam rachunki do wyrównania. - Powiedziała po czym mocą wepchnęła generała do kaspsuły i ją wystrzeliła. Ostatnie co widział to tylko cały eksplodujący krążownik. Kapsuła z wielkim impetem uderzyła o powierzchnie Hoth wpadając do jakiejś podziemnej jaskini. Siła uderzenia była tak silna że pozbawiła cyborga przytomności. Został sam uwięziony w kapsule na lodowej pozbawionej życia planecie.

Star Wars- Generał Grievous: Czasy ImperiumOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz