5-Przełamujemy bariery

1.3K 45 18
                                    

PRZECZYTAJ NOTKĘ POD ROZDZIAŁEM
                         WAŻNE!!!!!!

Wstałam rano i od razu poczułam ogromny ból w podbrzuszu i ja się pytam za jakie grzechy ja mam tak zjebany okres, nie dość że rodzina to jeszcze okres. Wstałam z łóżka i poszłam do garderoby  i naszykowałam sobie :shorty, czarny top,buty na grubej szpilce z ćwiekami i jakieś dodatki miej więcej tak to wyglądało:

 Wstałam z łóżka i poszłam do garderoby  i naszykowałam sobie :shorty, czarny top,buty na grubej szpilce z ćwiekami i jakieś dodatki miej więcej tak to wyglądało:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Do tego miałam rozpuszczone włosy i dość mocny makijaż. Zeszłam na dół do kuchni bo byłam bardzo głodna i wściekła. W kuchni nikogo nie było co znaczyło że wszyscy już pojechali albo boją się zejść na dół. Jak zwykle zjadłam śniadanie i wypuściłam psy dając im wcześniej jeść i pić. Weszłam jeszcze na górę i poszłam do łazienki po podpaski i tampony bez tego ani rusz. Wsiadam na ścigacz i po chwili pędze  ulicami mojego miasta, kiedy mam okres nigdy nie zważam na konsekwencje moich czynów i zawsze łamie przepisy i prawo co ja pieprze ja zawsze to robię . Po 10 minutach byłam pod szkołą oczywiście spóźniona . Właśnie szłam do mojej szafki kiedy usłyszałam dzwonek oznajmiający koniec pierwszej lekcji.
Przeszukałam całą szafkę i nareszcie znalazłam czekoladę, tylko ona jest w stanie mnie uspokoić. Zaczęłam ją jeść na korytarzu a po chwili przyszła VI z Jace'm nadal go nie trawie. Jace kiedy mnie zobaczył był chyba zły albo wściekły nie wiem napewno to zła emocja 
-Jak się czujesz diablico ?- spytała Vi wyraźnie się o mnie martwiąc.
-Jak narazie to w miarę, boli mnie brzuch i jestem lekko zdenerwowana narazie nie widziałam mojej siostry ani matki żaden z debili jeszcze się nie napatoczył więc moje nerwy są jeszcze wytrzymałe. Masz czekoladę bo potrzebuje -tak już pochłonełam czekoladę nie pytajcie się jak bo nie wiem.Vi słysząc to odrazu podała mi czekoladę a ja ją rozerwałam  i zaczęłam jeść
-Chyba zaraz się to zmieni - powiedział Jace
-Co masz na myśli?
-To -powiedział niepewnie i wskazał miejsce za mną
Odwruciłam się i zgadnijcie kogo ujrzałam swoimi zajebistymi oczami.
Całą gwardie łącznie z moją siostrą
-Czego chcecie?-warknełam na nich byłam wkurwiona na sam ich widok .
-Przestań tyle żreć bo będziesz grubą świnią, przepraszam za pomyłkę ty już nią jesteś- powiedział Justin czyli kolejny debil z gwardi który jest zakochanym w sobie narcyzem
-Masz kurwa jakiś problem- powiedziałam przez zaciśnięte zęby zauważyłam że Jace chce coś zrobić ale VI go powstrzymała.
-Owszem twoja siostra przyszła do nas i zaczęła się żalić jaką ma zjebaną siostrę i że Cię nienawidzi.

Spojrzałam na moją siostrę ale ona zaczęła się chować za swoim chłopakiem. Żałosne.

-Z wzajemnością. A wy to tacy obrońcy utrapionych czy co ?

-Chyba sobie żartujesz my nie pomagamy  przegrywą tylko elicie tej szkoły a takim jak ty uprzykrzamy życie. Więc szykuj się na porządny wpierdol szmato. 

-Po pierwsze jesteś dupkiem i męską dziwką a po drugie już nie mogę się doczekać tego jak ty to powiedziałeś ,,wpierdolu" .- uśmiechnęłam się do niego kpiąco.

Nowo narodzonaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz