Rozdział 12

6.8K 509 922
                                    

Rozdział połączony (20 z 21 rozdziałem).

Louis POV:

Pierwszą rzeczą, którą zauważyłem, kiedy otworzyłem oczy, był fakt, że byłem sam. Łóżko było zimne, nieznane i nie mogłem się rozejrzeć, nawet jeśli chciałem, widok miałem cały czarny, jak smoła. Popełniłem błąd zbyt szybkiego wstania, powodując pulsowanie mojej głowy. Ach, świetnie, cholerny kac.

Przetarłem dłońmi oczy, próbując się rozbudzić. Kiedy popatrzyłem w bok, na nocnym stoliku stał budzik, który pokazywał "14:13" czerwonymi dużymi literami. Zaczekaj, jeśli jest południe, to dlaczego ten pokój jest całkowicie okryty ciemnością?

Panika po woli zaczyna we mnie wkraczać, a pytania wirowały w moim umyśle. Gdzie ja do cholery jestem? Dlaczego do diabła tutaj jestem? Gdzie jest cholerne słońce? Czy jestem w piwnicy czy coś takiego? O, Boże, czy ja zostanę zabity? Gdzie jest Harry?

Harry!

Szybko wstałem z łóżka, zauważając kawałek światła świecącego spod drzwi. Kiedy do nich dotarłem, nie mogłem ich szybciej otworzyć. Światło natychmiast mnie zaatakowało i zmusiło do zmrużenia oczu, dopóki się do tego nie przyzwyczaiłem.

Gdy powoli wyszedłem z pokoju, rozglądając się po nieznanym otoczeniu, przywitał mnie korytarz z kilkoma zdjęciami. Na pierwszym z nich jest Harry w swojej szacie dyplomowej, obok niego stoi dziewczyna, która wydaje się być nieco starsza od niego. Mają wystające języki, Harry ma swój dyplom w jednej ręce, a drugą ręką kolorowo pokazywał środkowy palec. Rozpoznałem dziewczynę jako tę ze zdjęcia, który wisi na lustrze Harry'ego w klubie, ale wciąż nie wiem kim ona jest.

Następne zdjęcie przedstawiało Harry'ego z czerwonym kubeczkiem przystawionym do ust z ręką zarzuconą przez ramiona Zayna. Zayn ma blondynkę pod drugą ręką i nie wiem, kim ona jest. Ma blond włosy do ramion, które na końcach są zafarbowane na różowo, ma jasnoniebieskie oczy i piękny biały uśmiech.

Kiedy przeszłem do następnego zdjęcia, zatrzymałem się. To Harry siedział na krześle na zewnątrz i ta sama dziewczyna z jego zdjęcia na lustrze jest z nim, ale ona siedzi na jego kolanach. Jego ramiona są owinięte wokół jej talii i oboje wyglądają na niesamowicie szczęśliwych. Pamiętam, jak Harry wspominał zeszłej nocy, że kiedyś spotykał się z kobietami i był kiedyś biseksualny, więc czy to jest dawna dziewczyna? Do diabła, czy mógł mnie okłamać? Czy to była jego obecna dziewczyna? Początkowo myślałem, że może być jego siostrą czy coś, ale kiedy popatrzę na to zdjęcie, jej włosy są prostsze niż u Harry'ego i są trochę zbyt czuli wobec siebie.

Oczywiście na następnym zdjęciu jest razem z nią. Harry jest w garniturze, biały kwiat przyczepiony do kieszonki jego czarnej kurtki. Dziewczyna jest obok niego z białymi kwiatami w dłoniach, które pasują do tej z jego marynarki, ma na sobie piękną czarną do podłogi sukienkę. Po raz kolejny zauważyłem, że jego włosy są o wiele inne od blondynki obok niego, a moja uwaga skupiła się na nich. Obaj uśmiechali się równie szeroko, jak księżyc i wyglądają na autentycznie razem szczęśliwych.

Nie mogę już na nich patrzeć. Muszę iść. Muszę iść.

Odwróciłem się i wróciłem do pokoju w którym spałem, mając nadzieję, że znajdę moje ubrania. Włączyłem światło i od razu znalazłem moje rzeczy złożone na brązowej komodzie. Kiedy się ubrałem, zauważyłem koc zawisający z okna w pokoju. Czy Harry to zrobił, żeby światło mnie nie obudziło?

Złożyłem i położyłem ubrania na komodzie, które, jak zakładam, były Harry'ego i znalazłem telefon, wkładając go do kieszeni. Założyłem czapkę na głowę i nagle jeszcze bardziej pragnąłem odejść. Muszę się spieszyć, bo nie sądzę, żebym mógł spotkać się z Harrym, nawet jeśli tu był. Dźwięczny dźwięk dobiegający z jego mieszkania sprawił, że podskoczyłem. Zabrzmiało to jak garnki i patelnie.

Playboy / l.s (tłumaczenie PL)Where stories live. Discover now