Od samego świtu byliśmy na nogach. Przed nagraniem wszystko musiało być idealnie dopracowane. To nie był zbyt dobry plan , ze względu na samych aktorów. Połowa z nich ledwo stała na nogach. Po trzeciej , a nawet po czwartej kawie zabraliśmy się do pracy. Denerwowałam się , bo była to ostatnia próba i gdy podczas nagrań coś nie wyjdzie tak jak powinno , wina automatycznie spada na mnie. Stałam za kamerami i bacznie obserwowałam aktorów. Ich zaangażowanie przełożyło się na dobry rezultat dzięki czemu odetchnęłam z ulgą. Dzięki tej pracy stałam się bardziej nerwowa, ale nabrałam doświadczenia , które z pewnością mi się przyda.
Dziś wyjątkowo skończyliśmy wcześniej , a więc od razu pojechałam do Cris'a. Zawsze wielka posiadłość Portugalczyka robiła na mnie wrażenie. Była na uboczu , aczkolwiek każdy wiedział gdzie się znajduje i przez to dostęp do niej był utrudniony między innymi przez zamkniętą drogę czy przez wielkie mury. Zaparkowałam samochód na kostce , przed bramą garażową i szybkim krokiem udałam się do drzwi. Nie zdążyłam nawet zapukać , a drzwi już się otworzyły.
- Cześć. – powiedział mężczyzna zapraszając mnie gestem ręki do środka.
- O czym chciałeś rozmawiać ? – spytałam od razu , aby jak najszybciej stąd wyjść.
- O nas , rzecz jasna. – odparł.
On ciągle nie rozumiał , że nie ma już nas. Właściwie nigdy nie było. Usiadłam na wielkiej kanapie w salonie i czekałam aż Cristiano przejdzie do sedna. Bądź co bądź byłam ciekawa co jeszcze ma mi do powiedzenia. Nim zaczął mówić , obok mnie pojawił się Cristiano Junior. Od początku bardzo się lubiliśmy i naszej relacji nawet nie zakłóciła Georgina. Ciekawe gdzie jest w tym momencie ?
- Nie rozumiem cię. – prychnęłam. – Masz dzieci , piękną dziewczynę ,ale chcesz rozmawiać o nas. Czy to ma sens?
- Ma , jeśli wciąż cię kocham. – odpowiedział , a lewy kącik jego ust powędrował ku górze. Prychnęłam.
- Gdybyś mnie rzeczywiście kochał , nie zdradziłbyś mnie z Georginą.
To o czym do mnie mówił było śmieszne. Kochać to nie tylko jakieś tam słowa. To poniekąd deklaracja bycia w każdych sytuacjach przy drugiej osobie. Pomaganie jej w każdej sytuacji. To wytrwałość , cierpliwość i tak zwana chemia , bez której nie ma miłości.
W takiej sytuacji powinnam wyjść i z hukiem zamknąć za sobą drzwi , ale tego nie zrobiłam. Siedzieliśmy i rozmawialiśmy. Miał w sobie coś takiego , że nie potrafiłam mu się oprzeć, aczkolwiek życie nauczyło mnie asertywności i walczyłam sama ze sobą. Z pomocą przybył mi mój internetowy przyjaciel. Jak zawsze pisał o głupocie innych skoczków , ale dzięki temu miałam pretekst aby pożegnać się z Ronaldo.
- Skoro nie czujesz już nic do mnie, to chciałby abyśmy chociaż pozostali przyjaciółmi. –powiedział opierając się o maskę mojego samochodu. Biała Toyota C-HR to pierwszy samochód , który kupiłam za swoje ciężko zarobione pieniądze.
- Myślę , że to dobre wyjście.
Pożegnaliśmy się w zgodzie , bo to było jedyne wyjście. Kiedy jechałam do domu postanowiłam zadzwonić do mamy. Nie rozmawiałyśmy od miesiąca i byłam bardzo ciekawa co u niej i u taty. Jak zawsze odebrała przy ostatnim sygnale. Rozmawiałyśmy do momentu , kiedy usłyszałam śmiech swojej prawie dwuletniej bratanicy. Bądź co bądź brakowało mi jej. Była tak energiczną dziewczynką , że aż sama się dziwiłam. Gdy zaczęła składać pierwsze litery , mówiła na mnie 'Kaka'. Traktowałam ją jak swoją malutką siostrzyczkę.
Gdy siedziałam przykryta kocem w salonie , postanowiłam odezwać się do Andreasa.
Ja: Masz trening ?
Andi: Nie, akurat siedzę w hotelu.
Andi: Ty już po pracy ?
Ja; Przecież do mnie pisałeś niedawno :D
Andi: No tak , ale wtedy mogłaś być w pracy
Ja; Ehhh nie , nie jestem.
Andi: Będziesz w Niemczech w przyszły weekend ?
Ja: Nie , raczej nie. Wiem , że obiecałam ale nie wyrobiliśmy się z nagraniami.
Ja; Przepraszam :((
Andi: Mam nadzieję , że się spotkamy W TYM ROKU.
CZYTASZ
Ski jumper squad || A.Wellinger
Fanfiction2018© [Są inni, a jednak łączą ich wspólne zainteresowania i wiek. Obydwoje mają świadomość, że ich przyjaźń jest efektem głupiego żartu, ale nie bardzo ma to jakiś wpływ na ich relację. Ale co stanie się gdy jedno się zakocha?Czy to ich przyjaciel...