Pierwszy pocałunek #3

4K 120 55
                                    


Bard- Pewnego dnia z samego rana dostałaś list. Zaspana, powoli go otworzyłaś, a twoim oczom ukazała się (twój ulubiony kolor) kartka w (twoje ulubione kwiaty). Z zaciekawieniem przyglądałaś się kartce, by po chwili zapoznać się z jej treścią. Okazało się, że to Bard postanowił zaprosić cię na randkę wieczorem. Bardzo się ucieszyłaś po przeczytaniu listu i poszłaś wybierać suknie i dodatki na wieczór. Cały dzień myślałaś o spotkaniu z twoim ukochanym. Gdy nadeszła pora randki i pojawiłaś się w wyznaczonym miejscu, Bard już tam był. Przywitał cię i wręczył ci bukiet(twoje ulubione kwiaty). Usiedliście do stołu i rozmawiając, jedliście potrawy przygotowane przez twojego kucharza z pomocą Sebastiana. Po skończonym posiłku bardzo pochwaliłaś Barda co go niezmiernie ucieszyło. Postanowiliście pospacerować po parku. Jako, że była już noc, zobaczyliście księżyc. Bard uznał, że to idealna chwila aby wyznać ci co czuje. Tak też zrobił, a ty powiedziałaś, iż to odwzajemniasz. Mężczyzna, w przypływie radości, pocałował cię.

Soma- Książę miał tego dnia urodziny. Cały dzień pytałaś go, co chciałby od ciebie dostać. On odpowiadał, że nic nie musisz mu dawać. Jednak ty uparłaś się i wręcz kazałaś mu coś sobie zażyczyć. Chłopak zarumienił się niemiłosiernie i powiedział cicho, że jedyne o czym marzy to, twój pocałunek. Skoro takie było jego życzenie, tak też zrobiłaś, a Soma ogłosił wszem i wobec, iż były to najlepsze urodziny w jego życiu.

Ash- Nadszedł czas, gdy twoja rodzina postanowiła wydać cię za mąż. Nie byłaś szczęśliwa z tego powodu co dało się wyczuć, ale nie miałaś wyboru. Stałaś już przy ołtarzu z mężczyzną, którego ledwo znałaś, gdy nagle przez okno kościoła wleciał Ash, rozbijając szybę w drobny mak. Strażnicy rzucili się na niego, ale w mgnieniu oka sobie z nimi poradził. Wziął cię na ręce i wyleciał z powrotem z budynku. Byłaś kompletnie zdezorientowana, ale siedziałaś cicho. Kiedy anioł wylądował na balkonie pewnej kamienicy, przytulił cię i powiedział, że w życiu by nie pozwolił , aby ktoś cię skalał. Wtuliłaś się w niego i cieszyłaś się wolnością. Po chwili, Ash wziął twoją twarz w obie dłonie i złożył na twoich utach najczulszy i najdelikatniejszy pocałunek, jaki tylko mogłaś sobie wyobrazić. Popatrzyłaś na niego zdziwiona, a on powiedział, że nigdy nie spotkał kogoś tak ,,czystego" i ważnego dla niego jak ty. I ponownie cię przytulił, osłaniając cię skrzydłami (jeśli wiecie o co mi chodzi ;-;).

Snake- Przechadzaliście się po łące, kilkaset metrów od waszych namiotów. Czas upływał wam naprawdę miło. Snake prawie ciągle się lekko uśmiechał. W pewnym momencie posmutniał. Zmartwiona, spytałaś co się stało. On, odpowiedział ci pytaniem na pytanie, czy nie przeszkadzają ci jego łuski. Uśmiechnęłaś się do niego ciepło i powiedziałaś, że według ciebie dodają mu urody i wygląda z nimi świetnie. Widać zbytnio ci nie uwierzył, więc pocałowałaś go w policzki, tam gdzie miał łuski. Kompletnie zaskoczony i szczęśliwy wyznał ci, iż jesteś jedyną osobą, która go akceptuje takim jakim jest i że cię kocha. Poli przybliżył swoją twarz do twojej i pocałował cię nie śmiało. Po czym wróciliście do swoich namiotów, trzymając się za ręce.

Finny- Pocałowałaś go gdy na urodziny podarował ci naprawdę ogromny bukiet twoich ulubionych kwiatów.

Moje drogie, uzupełnienia nowych postaci pojawią się niebawem. Czy mam jeszcze kogoś dodać?

Kuroshitsuji - preferencje i imagifyWhere stories live. Discover now