Jak drobny pył
Drobny pył unoszący się w powietrzu

Jeśli będę jak ten unoszący się śnieg 
Czy dotrę do ciebie troszkę szybciej

Płatki śniegu opadają
i z każdą chwilą oddalają się coraz dalej
Tęsknię za tobą
Tęsknię za tobą

Jak długo mam jeszcze czekać
Jak wiele nieprzespanych nocy mam jeszcze spędzić
żeby cię zobaczyć
żeby cię spotkać

Na krawędzi tej przemijającej mroźnej zimy
dopóki nie nadejdzie wiosna
dopóki nie nadejdą dni kwitnących kwiatów
Proszę zostań 
Proszę zostań tam jeszcze chwilę dłużej

Czy to ty się zmieniłaś czy to ja
Nienawidzę każdej chwili tego upływającego czasu
Bo wiem, że się zmieniamy
Tak jak wszyscy wokół
Tak nienawidzę cię, zostawiłaś mnie
Ale nigdy nie przestałem o tobie myśleć
choćby na jeden dzień
szczerze mówiąc tęsknię za tobą
Ale cię wymażę
Bo to mniej boli niż obwinianie cię

Wydycham cię jak zimne powietrze
Jak dym, jak biały dym
Mówię sobie, że cię wymażę
Ale tak naprawdę jeszcze nie potrafię cię puścić

Płatki śniegu opadają
i z każdą chwilą oddalają się coraz dalej
Tęsknię za tobą
Tęsknię za tobą

Jak długo mam jeszcze czekać
Jak wiele nieprzespanych nocy mam jeszcze spędzić
żeby cię zobaczyć
żeby cię spotkać
Wiesz o tym wszystkim
Bo jesteś moim najlepszym przyjacielem
nowu nadejdzie ranek

Bez ciemności
Żadna pora roku nie trwa wiecznie

Może zakwitną kwiaty wiśni
I zima się skończy
Tęsknię za tobą
Tęsknię za tobą

Zaczekaj jeszcze chwilę
Jeszcze tylko kilka nocy
A przyjdę się z tobą zobaczyć
Przyjdę po ciebie

Na krawędzi tej przemijającej mroźnej zimy
dopóki nie nadejdzie wiosna
dopóki nadejdą dni kwitnących kwiatów
Proszę zostań 
Proszę zostań tam jeszcze chwilę dłużej*

Płakałaś nad tekstem i bransoletka. Jedynym wspomnieniem po nim.

*****

Kilka dni później postanowiłaś się pogodzić z Dawidem.

Ruszyłaś do jego domu. Jako ze masz klucze weszłaś spokojnie do mieszkania.

Było cicho. Zawsze tak jest. Mężczyzna pracuje do późna. Zdjęłaś kurtkę i buty, a potem ruszyłaś do sypialni. Chciałaś tam na niego zaczekać.

Otwarłaś drzwi i uśmiechnięta położyłaś się na łóżku. Było wygodne, aż mogłabyś tu usnąć.

Jakąś godzinę później obudziły cię śmiechy. Usiadłaś prosto, a do pokoju wpadł Dawid całkujący się z jakąś dziewczyną.

Mężczyzna przestał całować brunetkę i spojrzał na ciebie. Miałaś łzy w oczach.

- Chyba masz gościa skarbie - zaśmiała się słodko.

Wstałaś szybko z miejsca i przeszłaś obok nich. Chciałaś stąd uciec. Jak najdalej. By nigdy go więcej nie zobaczyć.

- Kochanie to nie tak! - usłyszałaś glos chłopaka.

- A jak?!- krzyknęłaś odwracając się w jego stronę.

Chłopak nie wiedział co powiedzieć, więc zaczęłaś zakładać szybko buty, a potem kurtkę.

- Zrozum mnie. Miałem dość. Cały czas gadałaś o nim. Ty nigdy nie zapomnisz - tłumaczył się.

- Ile to trwa? - zapytałaś.

- Kochanie... - zaczął.

- Ile to trwa? - byłaś nieugięta.

- Dwa tygodnie - westchnął. - Ale kochanie.. - złapał twoją dłoń.

- Nie nazywaj mnie tak!  Zostaw mnie!  - wyrwałaś się.

- Nie potrafiłem tak - jęknął.

- Zabrałeś mi jedyna rzecz od niego - spojrzałaś na niego twardo. - Nie zbliżaj się do mnie - powiedziałaś i wyszłaś.

Nie płakałaś. Nie było warto.

Zostały już tylko 4 miesięce.

Teraz byłaś pewna, że pojawisz się w parku. 

Wyciągnęłaś telefon i bez zastanowienia zarezerwowałaś bilet. Czas wrócić. Szybciej niż zamierzałaś.

Nigdy nie zapomniałaś. I nigdy nie przestało ci zależeć.

*

*Doskonale wiem, w jakim albumie było Spring day, ale uznajmy, że ten utwór pojawia się po raz pierwszy. I to nie ma być album Wings tylko jeden utwór z tego dla sprostowania 😊

 I to nie ma być album Wings tylko jeden utwór z tego dla sprostowania 😊

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Kocham was ❤

Kocham was ❤

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Bayo <3

Prawdziwy Ty| Suga ✔Where stories live. Discover now