*44*

20.7K 1K 917
                                    

Śmiechłam sobie trochę z tego rozdziału 😂

Śmieje się z własnych rozdziałów... Jaki to już poziom? 😂😂

Patrzecie na tego Hobiasza w mediach... Jest uroczy i zabawny 😍😂 dobra, mam zbyt dobry humor i wszystko mnie śmieszy XD

*

- Zapomnij. W tym domu jest sześciu facetów, którzy...- zaczęłaś mówić ale przerwałaś gdy ponownie usłyszałaś jego śmiech.

- Kto powiedział, że chce się z tobą ruchać? - powiedział z kpiną.

Przygryzłaś wnętrze policzka i zarumieniłaś się. Nie wiedziałaś co powiedzieć, a chłopak patrzył na ciebie zwycięsko i zajadał się własnoręcznie zrobioną kanapką.

- Och po prostu się zamknij - warknęłaś i wyszłaś z pomieszczenia.

Ruszyłaś do łazienki, po prostu zachciało ci się siku. Weszłaś szybko do pomieszczenia i zaczęłaś załatwiać swoje potrzeby. Chwilę później drzwi się otwarły, a w nich stał Suga. Naprawdę nie zamknęłaś drzwi, a ten kretyn tu wszedł?

- Poważnie? Yoongi wypierdalaj, załatwiam się- krzyknęłaś przerażona i zła mocno złączając nogi i obciągając w dół koszulkę.

- Ja tylko chce umyć ręce - westchnął i podszedł do umywalki. 

Patrzyłaś na niego nie mogąc w to uwierzyć. Naprawdę robi to bez żadnych krępacji. Zachowuje się jakbyście byli małżeństwem z kilkuletnim stażem. Patrzyłaś na niego wyczekująco. Niech on sobie do cholery już pójdzie.

- Już wychodzę. Możesz srać dalej - powiedział otwierając drzwi.

- Ja sikam Yoongi! - krzyknęłaś za nim.

Wypuściłam głośno powietrze i skończyłaś załatwiać się szybko. Umyłaś dłonie i opuściłaś pomieszczenie. Gdy tylko zamknęłaś drzwi zostałaś pociągnięta za rękę i zamknięta w jakimś pokoju. Odwróciłaś się w stronę tej osoby.

- Jezu, Jung Hoseok przez ciebie kiedyś zejdę na zawał - powiedziałaś łapiąc się teatralnie za serce.

- Zdecyduj się czy Jezu czy Hoseok - zaśmiał się, a ty walnęłaś go lekko w ramię.

Siedliście na jego łóżku.

- Opowiadaj - powiedział.

- O czym? - chciałaś się z nim podroczyć.

- Jakim cudem Suga hyung mówi na ciebie 'kochanie' - odparł od razu wyczekując odpowiedzi.

- Cóż... Po prostu jesteśmy razem- wyjawiłaś zachowując poważny wyraz twarzy i siedząc wyprostowana. - Chyba - dodałaś, a twoja postawa się zgarbiła.

- Jak to chyba? - zapytał zaskoczony.

- Szczegóły? - spojrzałaś na niego z dołu, a ten pokiwał głową na tak. - Powiedział, że jestem jego słabością i wykorzystują to ci co mu każą coś robić, nie wiedziałam o czym mówi, więc powiedział że jestem głupia. Zapytał, jak myślę dlaczego tak stara się mnie ochronić. Złapał moją dłoń i podniósł ją do góry - zademonstrowałaś, a wzrok Hobiego na niej spoczął. - Odpowiedziałam, że dlatego, bo się przyjaźnimy. Po tym nazwał mnie idiotką... Powiedział, że tylko ja sprawiam, że czuję coś takiego i musi mnie bronić... Złączył nasze dłonie - splotłaś palce obu swoich rąk przed jego oczami. -  Dodał, że wie, że ja też coś do niego czuje. Przyznałam mu rację i spuściłam wzrok. On złapał mój podbródek i podniósł do góry - ponownie zademonstrowałaś, czułaś się jakbyś opowiadała jakieś opowiadanie. Trochę jak Ah-ro w dramie 'Hwarang'. Hobi był pochłonięty twoim pokazywaniem i słowami. - Powiedział, że nie jest dobry w tych sprawach i będę go musiała wiele nauczyć. Chciałam go zapytać czy on ma to na myśli, a on- przerwałaś by nadać chwilę napięcia. - On powiedział, że chce ze mną być i pocałował mnie- zakończyłaś szeroko się uśmiechając.

Prawdziwy Ty| Suga ✔Where stories live. Discover now