Tę analizę (wszystkie cztery części) dedykuję
Tym dwóm pierwszym dlatego, że są fajne i sama myśl o tym, że czytają moje analizy zmotywowała mnie do dokończenia tego tasiemca, a tej ostatniej dlatego, że jest fajna. :-)
___________________________________________________
Oceniają:
~*- Ja
| - Slade
[] - Vega
Gościnnie:
~ - Mój najpierwsiejszy idol... ~Ja mam imię...~ w sensie Grzegorz Antychryst.
Cholera, dlaczego ja po prostu nie spaliłam tego zeszytu. Dlaczego tego nie zrobiłam? WARUM?! Chodzi o to, że jak policzycie sobie rozdziały tej samoanalizatorni, nie licząc informacji i podwójnych części, to siódmym rozdziałem jest FanFiction "Sąsiedzi - 2036". Tak. Tak, kurwa, to jest tego *ekhm* "odnowiona" wersja. Jednak, w tym wypadku dochodzi też moja OC, która tak rozpierdala kanon serii, że SlaviaConsesiao by mnie zajebał, gdyby to przeczytał. Mimo tego, że rozdziały są długie, opko zanalizuję starym systemem, czyli całymi rozdziałami, bo ten system jakoś tak kojarzy mnie się z tą serią.
~*Boże, czemu. Czemu ja to zrobiłam?*~
|Nie wiem, ale ty ewidentnie nas nienawidzisz.|
~*Nie nienawidzę was, wtedy nawet nie wiedziałam o was, ale CO MNIE PODKUSIŁO?!*~
[Debilizm?]
~Chęć zjebanego ubarwienia kanonu bez wiedzy, jak zrobić to tak, aby wyszło fajnie?~
|Downus Mentalus?|
Zaczynajmy! ;'_';
_____________________________________________
PROLOG
~*W zeszycie jest to jebnięte moim ulubionym, od wielu lat martwym, czarnym żelopisem.*~
~Tym takim z tego zestawu, co miałaś ich dwa?~
|Czy ty o niej wszystko wiesz? ;_;|
~Tak :D~
|;_;|
Zbliżał się 13 kwietnia 2036 roku. ~*Pierwsze zdanie, a liczebniki napisane niesłownie.*~ Dzień ["]niby["] miał być zwyczajny, jak każdy inny. Niestety, okazało się, że ten dzień miał być Dniem Zagłady. |A czemu to jest napisane wielkimi literami, nie wiadomo.| ~Hype na ten film. Co z tego, że Ramoninth go nie widziała.~ |Ale mimo to, zna jego zakończenie.| ~*Forum na Filmweb. I wiesz wszystko.*~ Do Ziemi zbliżała się asteroida, która mogłaby roznieść w kosmos wszystko. ~Ja bym się cieszył.~ |Boję się go. ;_;| ~*Przyzwyczaisz się do niego. ;P*~ Jednak, aby nie wzbudzać paniki, nie powiedziano o tym zwykłym ludziom. [Chociaż jedna, realistyczna sytuacja.] Jako, iż pozostało jeszcze parę miesięcy do tego wydarzenia, ci, którzy ~*JEZU, INTERPUNKCJA! ;____;*~ o tym wiedzieli, starali się coś z tym zrobić. ~*Powtórzy się wydarzenia z '97 i przeżyjemy to.*~ [Skąd wiesz, co się wtedy takiego stało?] ~W piątej klasie miała nauczycielkę przyrody, która lubiła im przy odpowiednich tematach opowiadać o wybuchach nad Syberią, o Czarnobylu i innych takich sprawach.~ |Dziwną miałaś nauczycielkę, Ramoninth.| ~*Wiem, ale i tak ją lubiłam.*~ Na domiar złego, w tym samym miesiącu, w którym rozpoczęto starania, w Polsce, w Żarnowcu [Już wiem, do czego się to sprowadza. ;_;] wybuchła elektrownia jądrowa. |Logika, gdzie ona być?| ~Zdezintegrowała się, jak wszystko co sensowne w tym opku.~ Co było najbardziej dziwne, promieniowanie skaziło tylko okolice miejsca wybuchu. [Sens? Cip, cip, cip! Sens! Chodź tu!] Jednak, najdziwniejsze miało się dopiero zacząć... ~*Grzeeegorz! Zaraz pojawisz się w opku!*~ ~Wolałbym nie...~ ~*A czwarty rozdział ma ponad sto stron, so...*~ |JEZU CHRYSTE, NIE, NIE, NIE!!! ;_;| ~Help... ;_;~
CZYTASZ
Slade, weź mi tu pomóż, czyli samoanalizatornia Ramoninth.
RandomMam w domu duuużo moich starych opowiadań, pamiętników i rysunków. Jednak, z biegiem czasu zaczęłam zauważać, jak bardzo są one słabe. Postanowiłam więc, razem z wami, się z nich ponabijać w tej oto samoanalizatorni. :-) #718 w Losowo! (12 grudnia 2...