Jego okropny głos w porównaniu z wymierzonym w twoją stronę gnatem. To za dużo.

Zadowolony mężczyzna schował pistolet jak i telefon.

- A teraz dochodzimy do tej najlepszej części- oznajmił.

Machnął dłonią, a do niego podeszła śliczna dziewczyna. Zarzuciła się na jego szyję.

- Pamiętasz skarbie jak mówiłaś, że zrobisz dla mnie wszystko? - zapytał niskim głosem. Dziewczyna przytaknęła. - W takim razie masz okazje mi pomóc- posadził jak na krześle.

Mężczyzna ustawił kamerę, a Nobu zabrał z rąk innego podwładnego nożyce.

- Przechodzimy do najlepszej zabawy - uśmiechnął się do kamery. Wsadził małego palca dziewczyny pomiędzy ostrza. - Każdy kolejny dzień - ścisnął rączki przez to nożyce odcięły jej część ciała.

Okropny krzyk wypełnił pomieszczenie, a krew zaczęła tryskać z rany. Zamknęłaś szybko oczy. Nie chciałaś tego widzieć. To będzie ci się śniło po nocach.

Zapach krwi dotarł do takich nozdrzy, a ty myślałaś, że zwymiotujesz. To za dużo jak na ciebie.

- Każdy kolejny palec - dokończył. - Do zobaczenia Agust- podszedł do kamery.

Gdy nagrywanie się skończyło wyrzucił z rąk nożyce. Skinął na płaczącą z bólu dziewczynę, a jeden z mężczyzn wyprowadził ją z pomieszczenia.

- Twój krzyk był mi potrzebny. Rozpoznałby - wyjawił. - Tobie nie mogę zrobić krzywdy, ale on na razie nie może o tym wiedzieć - przyłożył palec do ust. - Jeśli to nie podziała posunę się do innych metod... A później naprawdę zrobię ci krzywdę - zacmokał. - Śpij dobrze [T/I] - ostatnie słów skierował w twoją stronę i zniknął ze swoimi ludźmi.

*****

Następnego dnia drzwi otwarły się, a przez nie wszedł rozradowany Nobu.

- Twój chłopak odesłał mi wiadomość - oznajmił. - Jeszcze tego nie oglądałem, więc to będzie pierwszy raz. Zobaczymy to razem- usiadł obok ciebie i wyciągnął tableta.

Chwilę poszperał, a później waszym oczom ukazał się filmik. Mężczyzna kliknął w ekran odtwarzając nagranie.

- Witaj Nobu - z głośników popłynął jeden z najgorszych tonów Sugi. Sama się tego bałaś. - Zobacz kogo mam tutaj ze sobą- kamera skierowała się na związanego mężczyznę.

Rozpoznałaś w nim tego, który wczoraj cię związał. Facet był mocno przyczepiony do krzesła, pobity, zakrwawiony, a jego usta były zakryte szmatką.

- Jak widzisz dbałem o niego - uśmiechnął się Yoongi. To jest kurwa dbanie? - Ale zabawa się zaczyna - uśmiechnął się. -Trochę się pomyliłeś. Nie utnę mu jaj... Ja mu je odstrzele - wyciągnął pistolet i zacisnął spust.

Mężczyzna skulił się na tyle ile pozwoliły mu więzły. Darł się okropnie w szmatkę. Wszystko na około było zakrwawione.

Nie mogłaś na to patrzeć. Mężczyzna skomlał z bólu, a Nobu siedzący obok zacisnął nogi.

Faceci mają to do siebie, że ten ból szybko sobie wyobrażają i przechodząc razem z innym.

Zacisnęłaś mocno oczy, ale otwarłaś je szybko. To była jedyna okazja kiedy mogłaś go zobaczyć.

Suga wyglądał przerażająco i imponująco. Jego władzy i najgorszy ton głosu wywoływał ciary na całym twoim ciele. Postura wyprostowana i pewna, nakazywała zachować respekt i szacunek. Każdy jego ruch był wykonywany precyzyjnie i zwinnie.

Prawdziwy Ty| Suga ✔Where stories live. Discover now