03.10.17

101 14 0
                                    


Ja.. nie wiem co mam o tym myśleć. Tata nie był zły, a Calum później krzyczał. Nie mogę zaprzeczyć temu, że podobał mi się jego dotyk i to jak całuje.. Boże, to były najlepsze chwile mojego życia. Chociaż raz poczułem się doceniony i kochany.
A teraz? Nie wiem co o tym myśleć. Trochę żałuję, trochę chcę by to znów się powtórzyło. Chciałbym go poprosić by znów mnie dotknął. Pocałował. Chociaż przez sekundę.
Jesteśmy tylko dziećmi, a oboje potrzebujemy tego "złego" dotyku i tych złych rzeczy. To wbrew wszystkiemu w co wierzę.

Nie wiem czemu tak jest. Nie rozumiem tylu rzeczy. Cally ma 13 lat, a robi to z takim doświadczeniem...może on ma pewne rzeczy już za sobą? Nie wiem....coraz więcej pytań, a mniej odpowiedzi. Pomocy

Chciałbym do niego pójść i o to wszystko zapytać. Nie chcę znów sprzeciwiać się rodzicom, bo przecież prosili, bym się nie zbliżał. Chcę usłyszeć jego piękny głos, a nie krzyki i płacz, w który wpada niemal codziennie

diary • cake •Where stories live. Discover now