- Żadne Yoongi!- uciął. - Gdy wrócę przed południem wiedzę cie ubrana w seksowną bieliznę, leżąca na łóżku i czekającą na mnie, jasne?- odwrócił się mówiąc groźnie.
Przeraziłaś się, a jednocześnie podnieciłaś. On był tak cholernie pociągający kiedy był taki władczy.
- Oppa... - jęknęłaś cichutko próbując się jakoś wybronić.
- Żadne oppa skarbie- warknął.
Podszedł i spojrzał na ciebie z góry. Schylił się do twojej twarzy i uśmiechnął jedną strona.
- Mów mi Tatusiu - upił łyk soku przed twoja twarzą, a ty przełknęłaś ślinę.
On zwariował, naprawdę zwariował.
Nie zdążyłaś nawet zaprotestować, a jego nie było już w pomieszczeniu.
****
Chłopcy wyszli jakieś 4 godziny temu. Za pół godziny Yoongi miał wrócić do domu. Siedziałaś przy oknie w kuchni i popijałaś wodę.
Ten mężczyzna zwariował. Inaczej nie da się tego określić.
Umyłaś szklankę i ruszyłaś do sypialni. Założyłaś ładną, białą i delikatną bieliznę.
Nie ma mowy, że będziesz tak siedzieć.
Podeszłaś do szafy i wyciągnęłaś koszule Mina. Zarzuciłaś ja na siebie i zapięłaś kilka guziczków.
Rzuciłaś się na miękki materac i zaczęłaś przeglądać internet. Rozejrzałaś się po pokoju i zobaczyłaś karteczkę na biurku.
Yoongi wszędzie je zostawiał. To były nowe wersje akapitów, jakieś sekwencje. Jednak orginalne wersje miał w swoim czarnym notesie.
Czasem podglądałaś mu przez ramię co zapisuje, ale chłopak był zbyt spostrzegawczy i szybko zamykał zeszyt uciekając do pracowni.
Bywało, że podkradałaś się od tyłu do niego i podsłuchiwałaś melodię, która płynęła z jego słuchawek gdy tworzył. Jednak Yoongi się wycwanił i słuchał o wiele ciszej.
Cóż jednak ich muzykalność ich zdradziła. Przyłapywałaś zespół na nuceniu melodii, śpiewaniu/ rapowaniu jakiś sekwencji, tańczeniu małych kroków czy nawet głupiego wystukiwania rytmu. Czułaś, że te piosenki będą wspaniałe.
Usłyszałaś trzask drzwi frontowych, a potem chrzęst zamka. Wrócił.
Położyłaś się na łóżku i poprawiła włosy. Byłaś cholernie zdenerwowana i podekscytowana.
Do pomieszczenia wszedł Suga. Zamknął drzwi od pokoju i ściągnął krawat przez głowę. Mieli jakieś ważne spotkanie odnośnie płyty.
- Masz moją koszulę? - spojrzał podnosząc jedna brew do góry.
- Wolałabym tą co masz na sobie - uśmiechnęłaś się.
- Zapomniałaś się?- warknął.
Wystraszyłaś się na jego nagłą zmianę. Spojrzałaś na niego zaskoczona ale po chwili zrozumiałaś o co mu chodziło.
- Przepraszam... Tatusiu - powiedziałaś spuszczając wzrok.
- Lepiej- uśmiechnął się.
Podszedł do ciebie i poniósł cie z łóżka. Postawił na ziemi, a sam usiadł na łóżku.
- Rozbieraj się - rozkazał.
Zaczęła powoli odpinając guziczki, a Suga poprawił kołnierzyk koszuli.
CZYTASZ
Prawdziwy Ty| Suga ✔
RandomSuga- bad boy o niewyparzonym języku. Niemiły, niekulturalny, szczery do bólu. To jest prawdziwy Min Yoongi. Bohaterką opowieści jesteś... Ty! Czy nie grzeczny chłopak potrafi się zmienić? *występują wulgaryzmy i sceny +18* ~Okładkę wykonała korkoc...
*76*
Zacznij od początku