- Zabije go, pewnie usnął. Zajmijcie ją czymś - wskazałaś na swoją mamę.

- Pójdę wstawić wodę na herbatę. Zostaniesz na chwilę z chłopakami - odwróciłaś się w stronę kobiety.

Szybkim krokiem wybiegłaś z salonu i wpadłaś do waszego pokoju. Suga stał na krześle z głową na biurku z twarzą w kartkach. Normalnie byś go nie obudziła, ponieważ bardzo ciężko pracują nad comebackiem i dopracowują piosenki, ale nie miałaś wyjścia.

Podeszłaś do niego i położyłaś dłonie na jego barkach.

- Kochanie? Wstajemy - szepnęłaś do jego ucha.

- [T/I]? Przecież ty masz przyjechać za pół godziny ze swoją mamą... To nie możesz być ty - mruknął nawet nie otwierając oczu.

- Min Yoongi jeśli nie wstaniesz i nie ogarniesz się w przeciągu pięciu minut to ci nogi z dupy powyrywam! - odsunęłaś się od chłopaka, który wyprostował się jak struna.

- Jezus, Maria zasnąłem. Przepraszam kochanie już się ubieram - zaczął w pośpiechu ściągać koszulkę.

- Uważaj - zaśmiałaś się gdy zaklinował się. - Jak z dzieckiem - westchnęłaś i pomogłaś mu. - Zakładaj - rzuciłaś w niego koszulą, a on po chwili już zapinał guziczki. - Odpuść sobie krawat - złapałaś jego dłoń, którą po niego sięgał. - Chodź, boję się, co oni tam robią - powiedziałaś i pociągnęłaś go to wyjścia. - Czekaj - odwróciłaś się do niego i przygładziłaś włosy. - Idealnie - uśmiechnęłaś sie i chciałaś iść dalej, ale mężczyzna nie pozwolił ci się odwrócić. Złączył wasze usta w czułym pocałunku.

 Weszliście do pomieszczenia gdzie było w miarę cicho. Twoja mam grzecznie siedziała na kanapie i próbowała zrozumieć co mówi do niej po angielsku Moonie.

Ten język jako tako zaczęła ogarniać, a przynajmniej podstawy z czego byłaś naprawdę dumna. Kiedy wyjechałaś zaczęłaś się go uczyć pod pretekstem, że kiedyś będzie musiała cię odwiedzić.

- Już jestem. Mamo to mój chłopak Min Yoongi. Yoongi to moja mama - uśmiechnęłaś się przedstawiając chłopaka, a ten ukłonił się ukazując szacunek.

- Miło mi poznać - kiwnęła na ciebie, żebyś przetłumaczyła chłopakowi, co szybko zrobiłaś, a on odpowiedział tym samym.

- Przedstawię ci resztę - zaproponowałaś ochoczo. - Jin, jest najstarszy. Namjoon, lider zespołu. Hoseok, Jimin, Taehyung i  najmłodszy Jungkook - pokazałaś każdego, który kłaniał się kobiecie na przywitanie.

- Są uroczy - powiedziała z uśmiechem twoja mama delikatnie mierzwiąc włosy Kuksona.

- Jesteś może głodna? Ugotowaliśmy z Jinem obiad - zapytałaś grzecznie, a najstarszy słysząc swoje imię, poruszył się.

- Ty coś ugotowałaś? - niemal zakrzytusiła się wodą.

- Bardzo śmieszne. Potrafię wspaniale gotować - założyłaś ramiona na pierś.

Mimo, że chłopcy nic nie zrozumieli wsłuchiwali się w tok rozmowy. Była dla nich czymś zupełnie nowym, zaskakującym i jakoś dziwnie... relaksującym. Mimo stresu spowodowanego twoją mamą czuli się dziwnie odprężeni.

Suga przyciągnął cię do siebie widząc twoją obrażoną minę. Musnął ustami twoją skroń, a ty opuściłaś ręce. On działał na ciebie naprawdę uspokajająco.

- Ten mężczyzna ma talent - zaśmiała się kobieta.

- Niby dlaczego? - zapytałaś zaskoczona.

Prawdziwy Ty| Suga ✔Where stories live. Discover now