•Wolfi•
Poszłam za BB do jego pokoju, po swoją własność. W jego pokoju zauważyłam pełno bateri... PO CO MU BATERIE?! Dobra nie wnikam... Wracałam już do mojego królestwa.
W nim przywitała mała i mój chłopak ^^. Dobra przebiore się bo cały czas jestem jednorożcem. Z szafy wyjełam ten kompletWłosy upiełam w warkocza.
-Myszko, choć pdzebierzemy się, co? - zadałam pytanie dziewczynce, która leżała na łóżku.
-No dobrze - podeszła do mnie, a ja z szafy wyjełam to :
Ten zestaw jest przecudowny. Jej włoski tylko rozczesałam.
-Kochani ruszcie się!!! - powiedziałam i klasnełam w dłonie.
-Już, już kochanie - mamroczał pod nosem. Podniósł się z fotela, który sobie przywłaszczył.
Podszedł po mnie i pocałował w czoło oraz wziął małą na barana. Poszliśmy wszyscy do kuchni. Pewnie znowu pizza, to po prostu klasyk, ale nie narzekam ba Chica i toy Chica robią wyśmienite pizze. Jutro kolejny występ. W kuchni już każdy zajadał się obiedem... A może kolacją? Dobra nie ważne. Zajęliśmy miejsca i w ciszy jedliśmy. Po posiłku Freddy poszedł na scenę.
-Moi drodzy jutro jest kolejne przyjęcie i tak... Kornel będzie bawił dzieci wraz z Mangle, Julcik będzie kelnerką ale też czasami będzie śpiewać. Ania nasza mała perełka, będzie miała pracę wraz z Nasią - na scenie. Jasne?
-Jasne - wszyscy powiedzieli chórem.
-To tyle... A i jutro będzie kolejne 'polowanie'.
Czyli będzie się działo.
-Aniu, będziesz chciała spędzić dzień z Julcik i Kornelem? - spojrzałam na malutką, a ona z pełną budzią pokiwała głową na 'tak'. Szybko pobiegła do nich, a ja poszłam odpocząć w pokoju
•Foxy •
Gdy już skończyłem jeść spojrzałem na miejscu miejsce, w którym zwykle siedzi Wolfi...nie było jej tam, a Anie zauważyłem przy Julii i Kornelu. ~Pewnie jest w swoim pokoju. ~ więc tam poszedłem. Zgadłem. Leża na łóżku.-Księżniczko, chodź musisz coś wiedzieć.-powiedziałem stojąc w drzwiach.
-Dobrze, już idę. - widać, że nie chciało jej się nic.
•Wolfi •
Szłam za Foxy'm, chyba na strych. Weszliśmy po schodach i stanęliśmy przed lustrem. Odsłonił je... Nie mogę uwierzyć. Zamiast ludzi z uszami i ogonami ujrzałam metalowe animatroniki...
-Tak nas ludzie widzą... - poklepał mnie po barku.
Foxy w animatronicznej wersji tak wygląda
A ja tak
Smutno mi, że nie mogą nas widzieć jako ludzi. Moje uszy automatycznie położyły się płasko na głowie. Do oczu napłynały mi łzy, ale nie pozwoliłam im wypłynąć.
-Kto będzie jutro na zmianie? - spytałam i spojrzałam na niego.
-Pewnie wszyscy albo Mike i Jeremi.
-Ok...
Wróciliśmy już do pokoju, ja położyłam na plecach na łóżku. Foxy obok mnie też się położył. W ciszy patrzyliśmy na sufit.
-Co powiesz na naleśniki? - foxy spojrzał się na mnie.
-Idziemy! - szybko wstałam, złapałam go za rękę i szybko wybiegliśmy na korytarz. O dziwo nikogo po drodze do kuchni nikogo nie spotkaliśmy. Gdy już byliśmy w pomieszczeniu kuchennym, zaczęłam wyciągać składniki. Przy zrobieniu tego dania, powstała wojna na : mąkę, jajka,itd. Jakoś powstała wielka góra pachnących naleśników. Ze smakiem jedliśmy.
^°^°^°^°^°^°^°^°^°^°^°^°^°^°^°^°^°^°^
Szelow! Chce wam podziękować za prawie 400 wyświetleń. Nie wierzyłam, że ta książka i to pierwsza jaką opublikowałam tak się przyjęła ❤ jeśli teraz to czytasz to w kom napisz '❤' i zostaw gwiazdkę 😃~ Cindy 💙
YOU ARE READING
Drugie życie? || FNaF ✔
FanfictionTa opowieści jest o dziewczynie, która zginęła w najmniej spodziewanym momencie. Natalia trafia do "Freddy Fazbear's Pizza". Tam poznaje wspaniałych ludzi. Bardzo pokochała parę osób... Jednak czy słusznie? Ps. Przepraszam za wszelkie błędy CZYTASZ...