Ta opowieści jest o dziewczynie, która zginęła w najmniej spodziewanym momencie. Natalia trafia do "Freddy Fazbear's Pizza". Tam poznaje wspaniałych ludzi. Bardzo pokochała parę osób... Jednak czy słusznie?
Ps. Przepraszam za wszelkie błędy
CZYTASZ...
•Wolfi• Dotarliśmy do jadalni, a w niej siedziało pełno osób o zwierzących częściach ciała (uszy i ogon), ale nie wszyscy takie posiadali . Niektórzy z nich miali podobne kółka na policzkach co Mangle. - Jest nowa człąkini nasze rodziny! - krzyknęli razem Foxy i Mangle - To jest Natalia czy tam Wolfi, a to Freddy, Bonnie, Chica, Springtrap, Golden Freddy, Toy Bonnie, Toy Chica, Toy Freddy, Marionetka, Shadow Freddy, Shadow Bonnie i Ballon Boy.-wymieniał i wskazywał po kolei wszystkich z uśmiechem 😁
~Mam nadzieję, że wszystkich zapamiętam ~
-Hejka! - powiedziałam bardzo odważnie jak na mnie
-Hej!!! - krzyknęli wszyscy razem.
Podeszła do mnie niższa odemnie blondynka. Ubrana była w żółtą sukienkie z białym fartuszkiem na którym widniał napis "Let's eat!!!". Miała bardzo piękne fiołkowe oczy
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
-Czesia! Jak już wiesz jestem Chica - powiedziała i promiennie się uśmiechnęła
-Hejka! Ja chyba nie muszę się przedstawiać - powiedziałam i się zaśmiałam
-No racja, jesteś głodna? - zapytała się mnie
-Jak wilk - zaśmiałyśmy się
-To siadaj i wcinaj! - Chica zaprowadziła mnie do stoliku i zajęła miejsce obok mnie.
-Smacznego!!! - krzyknęłam tak żeby wszyscy mnie słyszeli, większość osób opowiedziało mi tym samym i wzięliśmy się za zajadanie pizzy.
-Nasia, a opowiesz nam jak do nas trafiłaś?-powiedział z nadzieją Bonnie
-No... Ok.. Więc wracałam, że sklepu z zakupami, a po jakimś czasie fioletowa postać za mną chodziła, to dla zmylenia pobiegłam do parku i schowałam się za drzewem i skuliłam się ze strachu, a jak podniosłam głowę zobaczyłam jego z nożem, a potem podniósł mnie żebym stała i wbił mi nóż w serce, a jedyne co widziałam to jego uśmiech i krew...a potem obudziłam się tu - powiedziałam ze łzami w oczach, większość zaczęła mnie pocieszać. Po całej uczcie podeszli do Foxy i Mangle.
-Co byś powiedziała na zwiedzanie pizzeri czyli naszego domu? - powiedziała bardzo radośnie lisiasta.
-Czemu nie? - i ruszyliśmy. W drodze cały czas zadręczało mnie jedno pytanie
-Emmmmmm...Mogę wam zadać jedno pytanie - zapytałam niepewnie
-Śmiało..Pytaj o co chcesz - powiedział Foxy
-Jesteście parą czy rodzeństwem? - spojrzałam na nich niepewnie. Oboje się zaśmiali
-Jesteśmy rodzeństwem - powiedzieli hurem- Ja mam 17 lat, a ta oto pani 15 - głos zabrał Foxy - a ty?-zapytała lisica
-Ja za niedługo 16 - powiedziałam pewnie - A dokładnie to 03 listopada - uśmiechnęłam się. ^°^°^°^°^°^°^°^°^°^°^°^°^°^°^°^°^°^°^°^°^°^°^°^°^ Przed wami 3 rozdział!!!!!! Tak jak poprzednio zostaw "⭐" i kom *•* Do zoba! ~Cindy 💙
