*

( https://www.google.pl/search?q=suga+smile+gif&client=firefox-b-ab&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwjm8YfY5e_UAhVBIJoKHfBjAeQQ_AUIBigB&biw=1366&bih=659#imgrc=kKOK-rcQkb899M: - to miał być ten, nie pozdrawiam wattpada za to, że go nie dodał :(

pewnie nie będziecie mogli skopiować tego linku, teraz to do mnie doszło xD Jak ktoś będzie chciał piszcie 😊)

*

- Przestań!- walnęłaś go w ramię. Chłopak zaśmiał się uroczo i pociągnął za rękę, przez co wylądowałaś na nim.

- Znowu się spotykamy- mruknął niskim głosem.

- I znowu się żegnamy - odpowiedziałaś wstając szybko, aby nie zdążył cię złapać.

Stałaś przed łóżkiem i śmiałaś się, a chłopak nagle oblizał wargi uśmiechając się.

Stałaś przed łóżkiem i śmiałaś się, a chłopak nagle oblizał wargi uśmiechając się

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Spojrzałaś po sobie i zrozumiałaś o co chodzi. Byłaś w bieliźnie z wczoraj. Pisnęłaś i starałaś się zakryć rękami co niewiele dało. Przecież ją zmieniałaś! Chyba, że ci się tylko wydawało.

- Daj spokój, przecież widziałem cię wiele razy w bieliźnie... Nawet bez majtek - zaśmiał się. Zarumieniłaś się na wspomnienie tego wieczora.

- To nie znaczy, że możesz tak bezkarnie się we mnie wpatrywać- ofukałaś go.

- To nie paraduj przede mną tak ubrana- odparł unosząc brew i uśmiechając się zwycięsko.

- Rozumiem, że nie chcesz już nigdy zobaczyć takiego widoku?- przekrzywiłaś w bok głowę, przejeżdżając dłońmi po swoim ciele.

- Kto powiedział, że nie chce? Mogłabyś nawet chodzić bez- powiedział niby od niechcenia.

Postanowiłaś się z nim trochę podroczyć. Podeszłaś do niego seksownym krokiem. Chłopak wpatrywał się w ciebie i przełknął ślinę uważnie śledząc twoje ruchy.

Pochyliłaś się delikatnie w jego stronę. Oparłaś dłoń pomiędzy jego łydkami. Zagryzłaś wargę i pokiwałaś palcem, aby podniósł się do ciebie. Chłopak podniósł się do siadu i oparł dłonie za plecami podtrzymując się. Przysunęłaś się bliżej ale Suga, co cię zdziwiło nawet się nie ruszył.

Musiałaś go sprowokować. Spojrzałaś na niego spod rzęs. Drugą ręką delikatnie przejechałaś od łydki jadąc coraz wyżej.

Nagle poczułaś jak chłopak łapie twoją dłoń i wylądowałaś twarzą na jego brzuchu. Yoongi zaśmiał się. Spojrzałaś na niego gniewnym wzrokiem, a ten pociągnął cie wyżej. Posadził cię na sobie i pociągnął tak, że twoja klatka piersiowa przylegała do jego. Ponownie się zaśmiał i zagryzając wargę chwycił twój tyłek. Pisnęłaś cicho.

- Ktoś tu kiedyś mówił, że nawet nie mam tyłka- mruknęłaś przypominając mu jego słowa. Chłopak oblizał wargi i schylił się do twojego ucha.

- Kłamałem, jest zajebiście seksowny- szepnął gorąco i ścisnął twoje pośladki. Jęknęłaś i wyprostowałaś się.

Zdjęłaś jego dłonie i zeszłaś z niego wstając ponownie z łóżka. Dostałaś w tyłek. Spojrzałaś na niego gniewnie.

- Ubierz coś na siebie, bo mnie nosi- mruknął usprawiedliwiając się.

Westchnęłaś i rozejrzałaś się po pokoju. Jest. Schyliłaś się i założyłaś na siebie jego koszulkę. Obróciłaś się w okół siebie, demonstrując jak wyglądasz.

- Może być - zatwierdził. - Ale zdejmij już te... - nie wiedział jak nazwać pończochy, więc wskazał na nie. - I te paseczki które je trzymają... Są cholernie seksowne, a ja nadal je widzę - jęknął. Zaśmiałaś się. Złapałaś za żabki, żeby puściły materiał.

- To są pończochy, Yoongi- powiedziałaś ściągając je z siebie powoli. Sięgnęłaś pod koszulkę. - A to pas do nich, z tymi paseczkami jak to nazwałeś - wytłumaczyłaś zsuwając go ze swoich nóg. Schowałaś wszystko do szuflady. - Lepiej? -zapytałaś.

- Tak, chodź nadal zbyt seksownie, ale wytrzymam - wzruszył ramionami, a ty parsknęłaś śmiechem.

- Jesteś niemożliwy- wyszłaś z pokoju kręcąc głową.

Usłyszałaś jak dzwoni twój telefon. Był w torebce, która leżała na korytarzu. Wyjęłaś go i spojrzałaś na wyświetlacz. Dzwoni Jimin. Wyciszyłaś telefon i odwróciłaś się z zamiarem pójścia do kuchni. Przed tobą stał Yoongi.

- Kto dzwonił?- zapytał. Jego głos już nie był tak przyjazny jak jeszcze chwilę w sypialni. Czy tylko tam Suga potrafi być miły?

- Znowu zaczynasz?- westchnęłaś, ale nie ruszyłaś się z miejsca. Wiedziałaś czym to może grozić.

- Pytałem, kto dzwonił- warknął.

- Jimin - odpowiedziałaś, wiedząc, że milczenie nic nie da. - Przecież nie odebrałam- starałaś się załagodzić sytuację.

- Wiem, grzeczna dziewczynka- powiedział delikatniej i przytulił cię do siebie. Ruszyliście do kuchni.

- Wiesz, że będę musiała iść do pracy i stylizować? - zapytałaś wyjmując kubki z szafki. Zero odzewu. - Gdybyś się wtedy z nim nie zamienił, nie byłoby problemu- mruknęłaś i odwróciłaś się by spojrzeć na chłopaka, który miał mocno zaciśniętą szczękę.

- Wtedy nie sądziłem, że tak to się skończy. Nie chciałem do tego dopuścić - wzruszył ramionami.

Miałaś wrażenie, że nie chodzi o te zwykle spędzanie nocy. Boże jak to brzmi, jakbyście się co najmniej ruchali.

- Nie będziesz się wtrącał?- zapytałaś zalewając kawę wrzątkiem.

- Jeśli nie będziesz pozwalać się mu obmacywać - poczułaś ciepły oddech na swoim karku.

- Dobrze wiesz, że nie możesz mi niczego zabronić- zbulwersowałaś się.

Odwróciłaś się w jego stronę. Znowu twoja buntownicza strona wzięła górę.

Chłopak delikatnie przejechał dłonią po twoim policzku. Drugą położył na twoim biodrze i docisnął cię do blatu.

- Doskonale wiesz, że mogę to zrobić- szepnął w twoją szyję. Czułaś, że nie skończy się to dobrze.

*

Co on kombinuje (͡° ͜ʖ ͡°)

Bayo <3

Prawdziwy Ty| Suga ✔Where stories live. Discover now