Uciekałem najszybciej jak mogłem . Z moją kondycją to tak łatwo nie było .
John powoli mnie doganiał . Biegłem jak pojebany . Biegaliśmy po całym osierodku . Oczywiście zrobiło się widowisko i korytarze zapełniły się nastolatkami .
- I TAK CIĘ DORWĘ !
Krzyczał John który był dosłownie za mną .
- Wybacz mi ! Wynagrodzę ci to !
Dobiegliśmy do schodów prowadzących w dół . Zbiegałem z nich tak szybko , że nie zauważyłem 3 ostatnich schodków i oczywiście musiałem się wyjebać .
John potknął się o moją nogę i przygniótł mnie sobą .
Wokół nas od razu zrobiło się zbiorowisko ludzi którzy śmiali się na cały osierodek .
Nagle przed nami pojawił się Dyrek i oczywiście milę zaprosił nas do swojego gabineciku .
John wstał i podał mi dłoń by pomóc mi się podnieść .
No super... Bolała mnie tylko głowa , a teraz boli mnie wszystko. Czy ja zawszę muszę mieć takiego pecha w życiu ..?
Rozwaliłem sobie kolano i skroń . Z tego co zauważyłem John utykał na jedną nogę .
Ruszyliśmy w stronę gabinetu . przez drogę szliśmy w milczeniu . trochę się bałem przyznam .. John chyba też . Jestem tu dopiero parę dni a ja już podpadłem dyrektorowi .
- Jak pukam , ty mówisz .
Odezwał się John stojący przy gabinecie z wystawioną ręką by zapukać do drzwi .
- CO ? Nie .. ja pukam a ty mówisz .
Nie chciałem mówić .. nie lubię się przed kimś tłumaczyć .
kłóciliśmy się i już miało dochodzić do szarpaniny , gdy nagle dyrektor otworzył drzwi.
- Zapraszam . Powiedział wyluzowanie i stanowczo .
Oby dwoje staliśmy wpatrzeni w niego jak w obrazek . John szturchnął mnie w ramię , a gdy spojrzałem niego kiwnął głową że mam wejść pierwszy .
- Nie ma mowy , ty wchodzisz .
Szepnąłem mu do ucha i lekko popchnąłem go do przodu .
- Długo jeszcze będę czekać ?
w tym samym momencie chcieliśmy wejść i oczywiście nie zmieściliśmy się razem w drzwiach , zaczęliśmy się przepychać kto wejdzie pierwszy .
Tak wiem.. Najpierw nie chcieliśmy wchodzić piersi a teraz chcemy .
i to niby ,, kobieta zmienną jest "
CZYTASZ
ʙᴀᴅ ʙᴏʏ:")
Teen Fiction,, To sprawia , że płaczę. Lub może płaczę z innego powodu. Trudno powiedzieć , kiedy setki emocji zlały się w jedno. "