Przesłuchanie sądowe.

700 14 0
                                    


Nadszedł czas przesłuchania. Przesłuchiwali mnie 2 gdz. Miałam dość nie chciałam tam siedzieć czułam pustkę, nie chciałam wracać do tej przyszłości ale musiałam. Jakoś jak tam siedziałam, zrozumiałam se w myślach że trzeba wybaczać ludzią Bóg tak chciał.

     I zrozumiałam że każdy popełnia błędy nawet on i że mimo wszystko i tak mu powinnam wybaczyć. On zemnie prubóje zrobić jebnientą umysłowo... Skucić mnie z parafią w Kietrzu. Mści się na mnie za swoje głupie czyny... Boli mnie to ale nie znaczy to że ma teraz niszczyć mnie... TO BOLI NIE DAJĘ RADY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! MAM JUŻ DOŚĆ 

Romans z księdzemOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz