Rozdział 10/II

557 27 1
                                    

Siedzę juz którąś godzinę na dworze w parku

Nadal nic nie wymyśliłam

W tym czasie zaczął padać deszcz

105 razy dzwonił Adam i 35 razy napisał do mnie

Wszystkie wiadomości brzmiały prawie tak samo czyli :

"Gdzie jesteś martwię się

Teraz czas na Błażeja dzwonił również około 100 razy

A sms po 45 przestałam liczyć

Wyłączyłam telefon

I odciełam się od całego świata

Dużo w tym czasie myślałam

Ale nadal nie doszłam do żadnego wniosku

Trudno jest podjąć tak trudna decyzję
A jeszcze trudniej jest podjąć taką decyzję gdy jest się mokrym głodnym i trzęsącym się z zimna

Postanowiłam wrócic

Nie wiedziałam co tam zastane

Albo kogo zastane

Ale nie mogę przecież cały dzień siedzieć w deszczu na ławce i cienkiej sukience

Tym razem nie bieglam

Szłam wolno

W końcu i tak nigdzie Mi się nie spieszylo

Gdy stanęłam pod swoimi drzwiami

Spojrzałam na dom obok

Było tam ciemno

Pewnie Adam nadal jest u mnie

Weszłam do środka

Kwiaty i misiu nadal były

Na stole w salonie stało małe pudełeczko a w środku pierścionek

Podeszłam do niego

Wzięłam go do ręki

Był śliczny

Srebrny z małymi kryształkami na około

Musiał kosztował fortunę

Tak samo jak te kwiaty i misiu

Może Adam na prawdę mnie kocha?

Może jednak nie kłamie?

Może na prawdę byliśmy szczęśliwi?

Juz chciałam zadać sobie kolejne pytanie

Gdy usłyszałam ze ktoś schodzi po schodach

Gdy odwróciłam się ujrzałam tam Błażeja

Zdziwiłam się

Co on robi w moim domu?!

W pierwszym momencie chciałam uciec

Założyłam szybko pierścionek na palec Nie myśląc co robię i spojrzałam na mojego gościa

Po oczach zauważyłam że był naćpany

Na dodatek pijany

I śmierdzial papierosami

A niby taki porządny człowiek

Ciekaw jestem co go doprowadziło do takiego stanu

Gdy ja tak rozmyslalam on w tym czasie podszedł do mnie

Stanął na przeciwko mnie

I juz chciał coś powiedzieć ale upadł na podłogę z wielkim hukiem

Zemdlał

Chciałam przenieś go na kanapę ale jest tak ciężki ze nie dałam rady

Trudno może dzięki leżeniu na niewygodnej podłodze szybciej wytrzeźwieje i zrozumie ze przesadził

Może wtedy chociaż mi wytłumaczy co on robi w moim domu









Zakochana W PorywaczuWhere stories live. Discover now