♡☆3☆♡

3.4K 338 124
                                    

ROZMOWA POMIĘDZY ERWINEM A LEVIEM

17:45

Erwin: Levi... Możesz do mnie przyjechać? Coś siedzi u mnie w ogrodzie i mnie obserwuje... Zaczynam się trochę bać...

Levi: To pewnie jakieś zwierzę =_= poradzisz sobie sam

Erwin: To nie jest zwierzę... Jestem tego pewny

Levi: No to wyjdź i sprawdź =_= Nie mam teraz czasu

Erwin: Levi proszę, przyjedź. Co jeśli to coś mnie zaatakuje?

Levi: To się obronisz =_= nie zachowuj się jak baba

Erwin: Tak rzadko ciebie o coś proszę, a teraz naprawdę potrzebuję twojej pomocy

Levi: Jesteś dorosłym mężczyzną, poradzisz sobie

17:46

Erwin: To się zbliża Levi...

Levi: =_=

Levi: To zadzwoń na policję =_=

Erwin: A co jak nie zdążą? Levi, błagam cię... Przyjedź

Levi: Nie mam teraz ani czasu, ani ochoty, jechać do ciebie =_=

Levi: Poradzisz sobie sam

Erwin: Levi... To się zbliża

Erwin: CO MAM ROBIĆ, LEVI??

Levi: Nie wiem =_= schowaj się gdzieś

Erwin: ALE GDZIE?? TO JUŻ JEST BLISKO

Levi: Na przykład pod łózkiem, albo do szafy, najbardziej oryginalne miejsca =_= nikt się nie domyśli

17:47

Erwin: Dobrze... Już

Levi: =_= to była taka ironia... Pierwszym miejscem jakie to coś sprawdzi będzie szafa albo łóżko

Levi: Powodzenia Erwin

Erwin: LEVII

Erwin: JAK MOGŁEŚ?!???

17:48

Erwin: Słyszę to coś...

Erwin: Jest coraz bliżej...

Erwin: Podchodzi do szafy...

Erwin: MÓJ KONIEC JEST BLISKII

_ _ _ _ _
Dzieńdobry :> kolejny rozdział już za nami ^^ mam nadzieję, że wszystko jest dobrze, bo pisałam na telefonie ;-; Domyślacie się kto ukrywał się w ogródku Erwina? XD *zdaje sobie sprawę, że i tak czyta to góra 5 osob i nikt tego nie skomentuje*

To do nexta <3

Messenger [ereri/riren]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz