~15~

109 8 0
                                    

~Miesiąc później~
Laito POV:
Stałem razem z Subaru przed oknem w salonie patrząc na Akane i Akiego jak chodzą po ogrodzie różanym trzymając się za ręce. Cieszę się, że moja ukochana córeczka ma nareszcie chłopaka.
Akane i Akatsuki tworzą naprawdę słodką i nietypową parę, ale na pewno będą szczęśliwi.
-Co tak się uśmiechasz?-Subaru siedział na parapecie, a ja stałem obok niego. Patrzył na mnie zdziwiony moim zachowaniem.
-Subaru... po prostu cieszę się szczęściem mojej córki.-odpowiedziałem spokojnie, a mój młodszy brat przytaknął.
Akurat do pomieszczenia weszły Mei i Asami. Mei pocałowała męża w policzek, a moja żona mnie przytuliła, a ja ją pocałowałem w czoło.
-Cześć chłopaki. Co robicie?- Mei spytała, a ja wskazałem na nasze dzieci w ogrodzie różanym.
-Cieszę się, że nasze dzieci są razem.-Asami ciepło się uśmiechnęła, a my ją poparliśmy.
-A przy okazji Laito. Przepraszam za to, że cię zaatakowałem i przeze mnie wylądowałeś w szpitalu.-miesiąc wcześniej kiedy dowiedzieliśmy się, że nasze dzieci są parą ją barzo się ucieszyłem, ale Subaru się zdenerwował i zaczęła się bójka przez, którą wylądowałem w szpitalu na cały miesiąc.
-Spoko Subaru-kun. Nie gniewam się na ciebie.-uśmiechnąłem się i z bratem uścisnęliśmy sobie ręce.
-Więc chłopaki ja i Mei będziemy lecieć. Idziemy odwiedzić Mukami.-Asami pocałowała mnie w policzek, a Mei zrobiła to samo mężowi.
-Dobrze. Pozdrówcie ich od nas.-uśmiechnąłem się i z Subaru pożegnaliśmy się z żonami i kontynuowaliśmy patrzenie na nasze dzieci.
♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢
~Później~
Asami POV:
Byłam już z siostrą przed drzwiami rezydencji naszych przyjaciół. Mei zapukała i po nie całej sekundzie otworzył nam drzwi Ruki.
-Dzień dobry dziewczyny. Wejdźcie proszę.-chłopak się uśmiechnął i gestem dłoni zaprosił nas do środka.
-Dzień dobry Ruki.-również przywitałyśmy się z chłopakiem i przytułyśmy go po przyjacielsku co odwzajemnił.
Ruki zaprosił nas do jadalni gdzie podobno była reszta braci.
-Hej! No weź! Oddaj mi to!-usłyszałam jakieś hałasy z jadalni, po głosie to musiał być Kou. Ruki tylko westchnął i weszliśmy do pomieszczenia.
-Ile razy mam ci powtarzać, że inni też chcą zjeść! Zostaw coś dla innych!-Yuma prawił kolejne kazanie swojemu bratu, ale Kou nie dawał za wygraną.
-Chłopaki proszę was. Mamy gości więc spokój.-Ruki uspokoił braci, a oni spojrzeli na nas.
-O Asami-chan, Mei-chan! Witajcie kochane!-Kou szeroko się uśmiechnął i mocno nas przytulił.
-Hej dziewczyny.-Yuma i Asuza podeszli do nas i przywitali się.
-Cześć Chłopaki.-przywitałyśmy się z chłopakami, a Mei i Yuma poszli do ogrodu chłopaka by porozmawiać.
Ja zostałam w jadalni i rozmawiałam z chłopakami, a Ruki poszedł zaparzyć herbatę.
♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢
~W ogrodzie~
Mei POV:
Spacerowałam razem z Yumą po ogrodzie rozmawiając w najlepsze. Yuma to naprawdę wspaniały przyjaciel, jest dla mnie jak brat którego nigdy nie miałam.
-Powiedz mi Mei, jak tam u was?-stanęliśmy przed pomidorami i uklękliśmy.
-Kame zmienia się na lepsze i zaczyna spędzać więcej czasu z innymi. Laito trafił do szpitala na miesiąc, ale jest już w porządku. Arisu nadal przyjaźni się z Shikim, wydaje się być naprawdę szczęśliwa. A Akane i Aki są parą.-Yuma przez cały czas uważnie mnie słuchał, a kiedy usłyszał ostatnie zdanie to bardzo się ucieszył.
-To dobrze, że jest w porządku. A co z Ritsuką?
-Ona i Shiki zbliżają się do siebie i spędzają więcej czasu ze sobą.
-Cóż... Ritsuka była zawsze zakochana w nim, więc może Shiki też się zakochał w twojej córce.-Yuma może mieć rację. Ritsuka jest zakochana w synu Tsuki, chciałabym by byli ze sobą szczęśliwi i w końcu zostali parą.
♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢
~Tymczasem~
Asami POV:
Po kilku minutach rozmów Ruki przyniósł mi filiżankę herbaty i dołączył się do braci.
-Podobno u was Asami jest coraz lepiej. To prawda?-Ruki zadał mi pytanie na co przytaknęłam z uśmiechem.-To dobrze.-odpowiedział i lekko się uśmiechnął.
-Jak się ma w ogóle Ritsuka i Akane?-Kou spytał się ciekawy, wiem, że on lubi dziewczynki.
-Ritsuka i Shiki coraz bardziej się do siebie zbliżają, a Akane i Akatsuki są parą.-Kiedy ostatnie zdanie wypowiedziałam Kou i Azusie opadły szczęki.
-To naprawdę wspaniale.-Azusa lekko się uśmiechnął co odwzajemniłam.
-A co na to Subaru i Laito?-Wszystko dokładnie opowiedziałam, przez co Kou śmiał się głośno.
-Ale na szczęście wszystko jest już dobrze.-Odpowiedziałam i wytarłam łezkę z oka gdy się śmiałam.-Ciekawe z kim będą dzieciaki?-moja córka ma już chłopaka, ale co do mojego syna też mam dużą nadzieję.
-Ja zawsze zastanawiałem się na Umi'm i Yuzuką. Byłaby z nich ładna parka.-Kou i ten jego optymistyczny uśmiech, dlatego to naprawdę wspaniały przyjaciel.
-Proszę Cię Kou. Przecież oni są najlepszymi przyjaciółmi, są praktycznie jak rodzone rodzeństwo.-Ruki może i ma rację, ale wszystko jest możliwe.
Wtedy nareszcie wrócili Yuma i Mei.
-Dziękuję chłopaki, ale musimy już niestety wracać do domu.-Mei pożegnała się z braćmi, a ja zrobiłam to samo.
-Nie ma za co dziewczyny. Dziękujemy jeszcze raz za wizytę.-Ruki odprowadził nas do drzwi i będąc już na zewnątrz  teleportowałyśmy się do naszego domu.
💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖
Elo Elo ziomeczki!
Oto i nareszcie kolejny rozdział. Chcę bardzo przeprosić za czekanie, ale szczerze mówiąc wymyślenie dobrego rozdziału jest trochę...czasochłonne.
Nie ważne, mam nadzieję, że się wam spodoba.
Nie zapomnijcie o:
1. Gwiazdkach
2. Komentarzach
Więc to na tyle.
Miłego dnia kochani~

Luna Night

《Diabolik Lovers || Next Step》[ZAKOŃCZONE]Where stories live. Discover now