~6~

135 9 0
                                    

~W szkole, wieczorem~
Ritsuka POV:
Szłam przez szkolny korytarz na lekcję razem z Akane.
-Co teraz mamy kochana?-dziewczyna spytała się, a ja sprawdziłam na planie zajęć.
-Muzykę.-odpowiedziałam szczęśliwa, a Akane zapiszczała cichutko ze szczęścia.
Gdy szłyśmy korytarzem na lekcję do sali muzycznej zobaczyłam przed salą... wujka Kou!
Wujek nas zobaczył i szeroko się uśmiechnął oraz do nas pomachał.
-Witajcie dziewczyny kochane.-wujek do nas mrugnął i szeroko się uśmiechnął.
-Witaj wujku.-ja i Akane przywitałyśmy się z wujkiem i również się uśmiechnęłyśmy.-Co tu właściwie wujku robisz?-spytałam się ciekawa, przecież wujek ze względu na swoją pracę nie zostaje tu na długo.
-Zostałem nauczycielem muzyki, na chwilę obecną zrobiłem sobie przerwę w karierze.-No.... tego się nie spodziewałam po wujku, serio.
-Niech zgadnę.... będziesz nas pilnować za zgodą rodziców prawda?
-Zgadza się.-Wujek Kou odpowiedział szeptem i wszedł do klasy.
-Zapowiada się bardzo ciekawy rok Ritsuka-chan.-Akane założyła ręce na piersi i westchnęła.
-O tak Akane-chan.-położyłam rękę na ramieniu dziewczyny i lekko się uśmiechnęłam. Akurat zadzwonił dzwonek na lekcję i razem z klasą weszłyśmy do sali.
♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢
~Tymczasem w domu~
Mei POV:
Siedziałam w kuchni i piłam herbatę z Asami, Tsuki i Chie. Stałam oparta o blat, Asami siedziała z Tsuki przy stole, a Chie siedziała na blacie.
-Co z twoim synem Asami-chan?-Chie spytała się siostry, a Asami tylko westchnęła ciężko.
-Martwię się o niego. Rozmawiałam z Hoshi i Amaterasu chyba nigdy nie wybaczy Haru.
-Współczuję ci Asami.-Tsuki położyła dłoń na ramieniu siostry, Asami ją przytuliła.
-Pomyślcie co będzie dalej z naszymi dziećmi. Kiedy się zakochają i będą chodzić na randki. Nim się obejrzymy to będą już dorośli i będą mieć żony lub mężów i dzieci.-Chie ma rację, nasze dzieci tak szybko rosną, teraz to już nastolatki.
-Szczerze mówiąc chciałabym żeby moje dzieci były ciągle ze mną.-powiedziałam, a dziewczyny mnie poparły.
♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢
~Wracając do szkoły~
Amaterasu POV:
Została mi ostatnia lekcja, akurat jest teraz długa przerwa. Hayato i Yuzuki siedzą przed salą, a pozostali albo chodzą po korytarzach lub stoją przy automacie.
Postanowiłam iść na dach szkolny by się przewietrzyć. Chodziłam sobie wdychając czyste powietrze. Ah...~ noc jest zawsze taka piękna.
-Ah...~ Amaterasu~.-usłyszałam jak ktoś wypowiada moje imię. Podeszłam cichutko i zajrzałam za róg, przy ogrodzeniu stał... Haru? Postanowiłam zostać i wysłuchać co mówi, wiem że to nie kulturalne, ale tą jedną zasadę muszę złamać.
-Amaterasu... tak mi smutno, że mnie nienawidzisz. Kiedy mnie uderzyłaś, poczułem jak wbijasz mi nóż w serce, ale gdy zobaczyłem jak robię ci krzywdę poczułem się strasznie. Gdybyś wiedziała jaki naprawdę jestem, gdybyś poznała mnie tego nie zboczonego.-chłopak westchnął i zamilkł, chyba naprawdę żałuje tego co zrobił i chce bym mu wybaczyła. Mnie też jest przykro tego co zrobiłam, może Haru nie jest taki zły jak uważałam przez te lata.
-Hm? Kto tam jest?-spanikowałam i szybko uciekłam do szkoły na lekcję. On nie może mnie tu zobaczyć, niej może się tego dowiedzieć.
♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢
Haru POV:
Poczułem, że ktoś mnie obserwuje. Kto może być?
Podszedłem za róg i zobaczyłem, że nikogo nie ma. Może mi się wydawało, że ktoś mnie podglądał.
Nagle moją uwagę przykuł przedmiot leżący na ziemi, delikatnie go podniosłem i trzymając w ręce przyjrzałem mu się. To był srebrny pierścionek z topazem, tylko jedną dziewczyna nosiła ten pierścionek.... Amaterasu.
Ale po co ona miałaby tu być? Sam nie wiem, ale muszę ją znaleźć i w końcu jej wszytko powiedzieć.
Delikatnie schowałem pierścień do kieszeni spodni i pobiegłem na lekcję.
♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢
~Po szkole, czas snu~
Haru POV:
Było już bardzo późno, wszyscy już dawno spali. Ja jakoś nie mogłem zasnąć, ciągle myślałem o Amaterasu. Nie wiem dlaczego ciągle myślałem o dziewczynie, czy ja...? Nie! Nie mogę się w niej zakochać, wujek Reiji nigdy by mi tego nie wybaczył.
-Ech.... pić mi się chce.-wyszedłem z pokoju i udałem się do kuchni napić się wody.
♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢
~W kuchni~
Haru POV:
Wyjąłem z lodówki butelkę wody i wypiłem spory łyk. Ah... od razu mi lepiej.
Wtedy zobaczyłem Kame wchodzącą do kuchni, wyglądała na padniętą.
-Cześć Kame-chan.-oparłem się o blat i przywitałem się z dziewczyną.
-Cześć Haru.-Kame przywitała się niechętnie i wyjęła butelkę wody z lodówki i zaczęła pić.
Kame wtedy spojrzała na mnie dziwnie i lekko podniosła prawą brew.
-Coś się stało Haru?-bardzo się zdziwiłem zachowaniem Kame, przecież ona nigdy nie lubiła z nikim rozmawiać dłużej niż minutę. Nadodatek nie troszczyła się o to co się dzieje w naszej rodzinie. Więc czemu się o mnie martwi?
-Co?! To, że jestem zimna i oschła to nie mogę czasem się zapytać co się dzieje?! Jesteśmy rodziną!-Kame ma rację, jesteśmy rodziną i powinnyśmy żyć ze sobą w zgodzie.
-Masz rację Kame-chan. Chodzi o mnie i Amaterasu.-wszystko wyjaśniłem dziewczynie, a ona odwzajemniła dziwo uważnie słuchała i nawet nie spała.
-Powinienieś porozmawiać z Amaterasu-chan i musisz zrobić tak by cię słuchała nieważne czy będzie się opierać czy wyzywać w najgorszy, możliwy sposób.
-Masz rację Kame-chan. Dziękuję.-szeroko się uśmiechnąłem do dziewczyny, a ona tylko coś mruknęła pod nosem. Dziewczyna skończyła pić i wróciła do swojego pokoju.
-A i Haru.-stanęła w wyjściu i zwróciła się do mnie.-Jakby co to nie było tej rozmowy, nigdy. Zrozumiano? -skinąłem na tak, a dziewczyna tylko ziewnęła i poszła dalej. Taaak, Kame-chan nigdy się nie zmieni.
♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢♢
~W pokoju Amaterasu~
Haru POV:
Wszedłem do pokoju dziewczyny najciszej jak tylko mogłem. Było ciemno, ale jako wampir dobrze widzę w ciemnościach.
Zobaczyłem dziewczynę, która smacznie spała przykryta kołdrą. Podszedłem do czarnewłosej i delikatnie usiadłem obok niej, zgarnąłem kosmyki włosów z jej twarzy i pogładziłem ją delikatnie po policzku.
Zostawiłem na szafce nocnej karteczkę i pierścionek dziewczyny.
Wyszedłem cicho z pokoju i udałem się do swojego.
💜💜💜💜💜💜💜💜💜💜💜💜💜
Witam kochani😄😄😄
Oto nowy rozdział książki, jak wam minął tydzień?
Jeszcze nie wiem ile będzie rozdziałów, ale ten na pewno wam się spodoba.
Jak myślicie co będzie dalej z Haru i Amaterasu?
Sami się przekonacie.
Miłego dnia kochani~

Luna Night

《Diabolik Lovers || Next Step》[ZAKOŃCZONE]Nơi câu chuyện tồn tại. Hãy khám phá bây giờ