Czerwona sukienka i prawie gwałt.

1.1K 51 58
                                    

Klucz w drzwiach oznajmił nam, że czas na nas. Sakura szybko schowała pod poduszkę książkę którą czytała na głos żebym też mogła posłuchać.

Do pokoju wszedł na oko 26 letni chłopak. Długie czarne włosy miał związane w kitkę, a równie czarne oczy wpatrzyły się we mnie na chwile. Przez ramię miał przewieszony materiał. Położył jeden materiał na łóżku Sakury.

-Ta dla Ciebie. -Powiedział i położył drugi materiał na moim łóżku.

-A ta dla ciebie. Nie wiem jak to zrobiłaś, że już pierwszego dnia idziesz na scenę. -Powiedział a ja nic nie odpowiedziałam nie bardzo wiedząc co.

-I pierwszy raz kazał kupić tak skromną sukienkę więc ciesz się masz coś czego nie mają inne. -Patrzyłam na niego pytająco nie wiedząc o co mu chodzi.

-Masz godność którą każdej innej kazał odebrać. -Powiedział smutno i westchnął.

-Przebierzcie się czekam na zewnątrz. -Powiedział i wyszedł.

-Chodź pomogę ci. -Powiedziała Sakura rozciągając moją sukienkę w powietrzu.

-Jest Śliczna i faktycznie praktycznie nic konkretnego nie odsłania

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

-Jest Śliczna i faktycznie praktycznie nic konkretnego nie odsłania. -Powiedziała Sakura przyglądając się jej chwilę.

-Nie stój tak. Rozbieraj się. -Powiedziała a ja wykonałam polecenie. Dziewczyna pomogła mi ubrać sukienkę i sama zaczęła się rozbierać a ja wzięłam sukienkę z jej łóżka i pomogłam jej ją ubrać.

Była śliczna, ale nadawała się raczej na noc poślubną. Praktycznie gołe plecy i koronka w miejscu piersi sprawiła że wszystko było widać a dolna część zakrywała ledwo połowę pupy dziewczyny.

 Praktycznie gołe plecy i koronka w miejscu piersi sprawiła że wszystko było widać a dolna część zakrywała ledwo połowę pupy dziewczyny

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Popatrzyłam na nią niepewnie i zagryzłam wargę.

-Spoko po takim czasie spędzonym tutaj przyzwyczaiłam się, że wszystko mi widać. To na prawdę aż dziwne na standardy tego miejsca, że twoja jest tak długa i nie wycięta. -Zagryzłam niepewnie wargę.

W tej czułam się naga a co dopiero gdyby mi kazali ubrać coś takiego jak Sakurze.

-Chodź bo się zaraz wkurzy. -Wskazała brodą na drzwi a ja kiwnęłam głową i ruszyłam za nią. Stuknęła w drzwi które otworzył ten sam chłopak i pokazał ręką żebyśmy ruszyły pierwsze.

[MadaHina] Porwana TancerkaWhere stories live. Discover now