Magiczna noc

744 18 3
                                    

* Oczami Dawida * 


W tej chwili marzyłem tylko o tym, żeby ją pocałować. Jej twarz była tylko kilka centymetrów od mojej. W głowie miałem tylko mnie i ją, razem. Patrzyłem się prosto w jej przepiękne oczka. Chciałem żeby były tylko dla mnie. Z transu wyrwał mnie głos dziewczyny.
- Pocałujesz mnie wreszcie, czy będziesz tak stał. - powiedziała z uśmiechem. Uśmiechnąłem się lekko i pocałowałem ją. Jej usta smakowały jak maliny. Po kilku sekundach odsunęliśmy się od siebie.
- Masz cudowny błyszczyk. - powiedziałem uśmiechając się, a ona się zarumieniła. - Jak wpadliśmy na siebie na korytarzu, nie mogłem przestać o tobie myśleć. - powiedziałem wpatrując się w jej oczy. Ona się uśmiechnęła i wtuliła się w mnie. - Nigdy nikomu cię nie oddam, Rozumiesz? - powiedziałem i pocałowałem ją w czoło. - A teraz mi zmykaj, bo się przeziębisz.
- Wejdziesz? - zapytała z uśmiechem. Nic nie odpowiedziałem tylko się uśmiechnąłem. Stanęliśmy na progu, W pewniej chwili jej telefon zaczął dzwonić.
* - Halo... tak...kiedy?... dobra... kolega może zostać na noc?... dzięki kocham was... *
- Co jest? -zapytałem, gdy odłożyła telefon.
- Rodzice wyjechali na dwa dni. - powiedziała kierując się do kuchni. - Chcesz coś do picia? - zapytała wyciągając wodę z lodówki.
- Nie dzięki. Coś jeszcze? - zapytałem podchodząc do niej obejmując ją w talii.
- I możesz zostać na noc. - powiedziała i pocałowała mnie w policzek. - Obejrzymy jakiś film?
- Jestem za! - powiedziałem, ona złapała mnie za rękę i poszliśmy do salonu. Byłem pod wrażeniem jej domu. Cały czas się rozglądałem. W salonie stała wielka kanapa i dwa fotele. Na ścinie powieszony był 50 calowy telewizor. Postanowiliśmy, że obejrzymy coś o tańcu. I takim sposobem wybraliśmy „Street Dance". Usiedliśmy razem na kapie, przytuleni do siebie. W połowie filmu Paulina zaczęła zasypiać. Nie chciałem jej obudzić przenosząc ją do pokoju, więc przykryłem ją kocem, całując ją w czoło. Sam położyłem się na drugim końcu kanapy. Myśląc o tym, że moje największe marzenie śpi obok zasnąłem.

* Oczami Pauli *

Obudziłam się na kanapie. Od razu przypomniałam sobie wczorajszy wieczór. Na samą myśl o Dawidzie się uśmiechnęłam. Wstałam po cichu z kanapy i spojrzałam na chłopaka. Słodko wygląda jak śpi. Przeszłam obok niego i poszłam do pokoju się przebrać. Wchodząc do pokoju spojrzałam na zegarek na ścianie, 6.50? Weszłam do garderoby i wybrałam http://www.img.likely.pl/watermark.php?src=large/20120819/stylizacja-do-szkoly-likely-pl-bd050ca2.jpeg  . Zeszłam na dół i poszłam do kuchni. Postanowiłam zrobić jakieś śniadanie. Postawiłam na jajecznice. W pewnej chwili poczułam jak ktoś mnie przytula od tyłu, a za chwilę całuje w policzek.
- Cześć piękna. - powiedział Dawid.
- No hej. Głodny? - powiedziałam uśmiechając się.
- Jak nikt. - usiedliśmy przy stole i zaczęliśmy rozmawiać. Nie obyło się bez śmiechu. Po śniadaniu wyszliśmy z domu i skierowaliśmy się do domu Dawida. Szliśmy przez cudowny park. W pewnej chwili Dawid złapał mnie za rękę, a ja wtuliłam się w jego ramię. Przy nim czuję się bezpiecznie. Nagle zauważyłam tą samą dziewczynę co w pizzerii oblała mnie colą. Cała zesztywniałam, gdy zauważyłam, że idzie w naszą stronę. 

Zakochana w koszuWhere stories live. Discover now