Rozdział 15

129 12 0
                                    

*Jungkook*

Obudziłem się i zauważyłem, że Jimina nie ma w sypialni, więc wstałem i skierowałem się do kuchni. Zastałem tam Jimina, Tae i Suge.

- Hejka - powiedziałem wchodząc do pomieszczenia.

- Hej - odpowiedzieli chórem. Podszedłem do szafki z której wyjąłem kubek i wstawiłem wodę na herbatę.
Nagle zadzwonił moj telefon więc sięgnąłem po niego. Leżał na szafce. Odebrałem i wlałem wodę do kubka.

- Hejka BamBam.

- Hej hej. Jak się czujesz?

- Dobrze, a czemu pytasz?

- No do szkoły nie chodzisz, więc się pytam.

- Dobra, dobra jest oki.

- To dobrze. Mogę dzisiaj do ciebie wpaść? Zeszyty ci przyniosę.

- No spoko to o której będziesz?

- Za pół godziny?

- Spoko pa.

- pa.

Wziąłem kubek z herbatą do ręki i usiadłem przy stole.

- Kto to? - zapytał Jimin.

- Co?

- No z kim rozmawiałeś?

- Z kolegą. Przyniesie mi zeszyty ze szkoły.

- A Oki.

- YoonGi hyung możemy porozmawiać? - zapytał Tae.

- Pewnie. To chodźmy do twojego pokoju.

- Dobra.

Chłopaki wstali i wyszli z kuchni, a ja od razu usiadłem Jiminowi na kolanach. On objął mnie pasie i wtulił w siebie.

- Coś się stało? - spytał po chwili.

- Nie tylko za chwile przyjdzie BamBam i znając jego zostanie do późna.

- Dobra - powiedział i złączył nasze usta w delikatnym pocałunku.

*Taehyung*

Po tym jak weszliśmy do pokoju usiadłem na łóżku i spuściłem głowę. Suga zamknął drzwi i usiadł obok mnie.

- To o czym chciałeś porozmawiać?

- Bo ja... - nie mogłem tego wypowiedzieć za bardzo bojąc się jego reakcji. Po chwili poczułem łzy na moich policzkach.

- Hej Tae spokojnie, nie płacz proszę cię - objął mnie ramieniem przyciągając do siebie - Co chciałeś mi powiedzieć?

- Bo ja się zakochałem - powiedziałem i znowu spuściłem głowę.

- I w czym problem bo nie do końca rozumiem.

- Bo to jest chłopak.

- Szczęściarz z niego.

- Ty nic nie rozumiesz.

-To mi wytłumacz.

- To w tobie się zakochałem - wyszeptałem na tyle głośno by mógl to usłyszeć. Podniosłem swój wzrok na jego twarz. Był zaskoczony. Zaczął przybliżać swoją twarz do mojej.  Po chwili złożył na moich ustach delikatny pocałunek.  Ta chwila była cudowna. Kiedy zabrakło nam tchu oderwalismy się od siebie niechętnie.

-Tae myślałem, że nigdy tego od ciebie nie usłyszę- powiedział z uśmiechem. Złączyłem spowrotem nasze usta w delikatnym pocałunku. Po chwili oderwaliśmy się od siebie.

-Idziemy się gdzieś przejść?- spytałem.

- Możemy. Do tego parku niedaleko?

-Mhm.

*Jungkook*

Po chwili musieliśmy się od siebie odsunąć, ponieważ usłyszeliśmy dzwonek do drzwi. Zszedłem z kolan Jimina i poszedłem otworzyć drzwi w których stał moj przyjeciel.

- Hej wejdź.

- Hej hej. Co się stało, że cię nie było?

-Mam ci prawdę powiedzieć?

-Tak-  skierowaliśmy się do kuchni.

- To tak. Na poczatku Tae powiedział, że jego szef szuka kogoś na modela, więc poszedłem. Najpierw mnie przyjął później jego już były fotograf próbował mnie zgwałcić. Potem zaczęliśmy razem chodzić. Później Jackson spenetrował mój dom i pobił Tae oraz jego znajomego. Spotkaliśmy się z Jacksonem i Jimin mu wpierdolił. A i w międzyczasie narzeczona Jimina go zdradziła i spalili mu dom przez co mieszka z nami. To chyba wszystko.

- Jungkook to były dwa tygodnie, a to co przed chwilą powiedziałeś przez całe życie mi się nie przytrafi.

- Widać mam ciekawsze życie niż ty- zaśmiałem się i usiadłem obok Jimina- To jest Jimin.

- Kurwa gdzie ty go znalazłeś jak model wygląda.

- Miło mi to słyszeć.

- Sorka.

- Dobra gdzie masz te zeszyty?

- A no tak. Bo wiesz Kookie te zeszyty to tylko taka wymówka żeby się spotkać- podrapał się nerwowo po karku.

- Nie mogłeś po prostu powiedzieć, że chcesz się spotkać?

- Nie.

- Dobra to co chcesz robić?

- Masz tą nową gre?

- No mam.

- To na co czekasz rusz dupe do salonu. Gramy dzisiaj.

- Idź już zaraz dojdziemy.

- Spoko- jak tylko wybiegł z kuchni spojrzałem na Jimina.

- W co ja się wpakowałem?

- Nie wiem. Nie znam go.

- To poznasz. Chodź- siedzieliśmy i graliśmy w trójkę do późna. Po tym jak Bam poszedł dostałem SMS od Tae, że idzie do Sugi na noc. Ciekawe czy do czegoś miedzy nimi dojdzie. Poszlismy razem pod prysznic po czym polożyliśmy się spać.

###########

Hej, hej.
Przepraszam, że dawno nie było rozdziału, ale już jest.

A tak wgl to na moim profilu pojawiło sie nowe opowiadanie do którego zachecam.

Do następnego^^

Życie bywa trudneWhere stories live. Discover now