- Jesteś pewny, że nie chcesz czegoś takiego? - Stiles zapytał Scott'a, pokazując mu rysunek kanimy.
Alfa i ja wywróciliśmy oczami. Westchnęłam.
- Naprawdę?
- Zbyt wcześnie? - zapytał, drobny uśmieszek pojawił się na ustach.
Wzięłam rysunek z jego dłoni.
- A jak myślisz? - zapytałam retorycznie.
- Scotty, jesteś pewny, że chcesz to zrobić? Wiesz, to jest tak jakby stałe... - Stiles zapytał. - Jak już go zrobisz, nie będzie drogi powrotnej. - stwierdził.
Scott spojrzał na niego, uśmiechając się dziko.
- Tak, nie zmienia zdania. - stwierdził.
- Okej, ale dlaczego dwie linie? - Stiles naciskał.
- Po prostu mi się podobają. - wzruszył ramionami.
- Ale nie sądzisz, że pierwszy tatuaż powinien mieć znaczenie czy coś? - zapytał, kręcąc głową.
- Zrobienie sobie tatuażu, już coś znaczy. - powiedziałam Stilinskiemu, broniąc, mojego gorzej wyglądającego bliźniaka.
- Tak. - Scott skinął.
Stiles posłał mi wątpliwy uśmiech.
- Nie sądzę, ż...
- Ma rację. - mężczyzna przerwał mu. - tatuaże miały swój początek już tysiące lat temu. Słowo tatua znaczy "zostawić ślad". Coś jak rytuał przejścia. - wyjaśnił.
Scott skinął do Stiles'a.
- Widzisz? On to rozumie.
- Bo jest cały w tatuażach, Scott, calusieńki. - zajęczał i wskazał na mężczyznę.
- Okej, jesteś gotowy? - mężczyzna zapytał czyszcząc igłę. - Nie masz problemów z igłami, prawda? - zapytał Scotta.
- Nie. - pokręcił głową przecząco.
Stiles otworzył szerzej usta obserwując jak mężczyzna ustawia igłę.
- Jestem trochę wrażliwy więc..
Mężczyzna zaczął nagle tatuować Scotta, Stiles wywrócił oczami zanim upadł na brudną podłogę w salonie. Skrzywiłam się gdy usłyszałam dźwięk, gdy jego głowa uderzyła o ziemię. Spojrzałam na Scotta.
- Chciałabym mieć to nagrane! - skomentowałam.
*****
Scott skrzywił się gdy wskoczyliśmy do jeepa Stilesa.
- Oh gościu. - powiedział i dotknął miejsce tatuażu na bicepsie.
- Wszystko w porządku? - chłopak go zapytał.
Scott przygryzł wargę.
- Trochę pali. - powiedział.
Skinęłam.
- Wiesz, w sumie, nie jest to fantastyczne uczucie.
- Właśnie z milion razy zostałeś ukuty igłą. - Stiles przesadzał.
- Wiem, ale nie wydaję mi się, że aż tak. - powiedział, wijąc się na miejscu pasażera.
- Oh, Boże. - chłopak wybełkotał obserwując Scotta.
Scott jęczał z bólu, jego ręka powędrowała do bandażu na bicepsie.
- Zdecydowanie nie powinno tak być! Muszę to ściągnąć. - wyjaśniał, odwijając bandaż
YOU ARE READING
My Teen Wolf | Teen Wolf [1] PL
FanfictionS E Z O N 3 A Co robisz, kiedy jesteś nastoletnim wilkołakiem? Skopujesz innym tyłki. TO TYLKO T Ł U M A C Z E N I E, WSZELKIE PRAWA NALEŻĄ DO @coyxtedesires ALL R I G T H S RESERVED TO @coyxtedesires