c z t e r y

7.6K 314 126
                                    

Luke

Kurwa.

Valentina

- Ja uhhh...hmmm - jąka się.

- Luke próbujesz dotknąć mojego towaru, ponieważ nie jestem wolna, suko - mówię.

- Valentino Mario Rodriguez, nie będziesz nazywać mnie suką - Luke mówi surowo.

- No... To nie moja wina - mówię miękkim głosem.

- Luke, co dotyka mojej pupy? - mówię poważnym tonem.

- Ja ummm... - przeciągał.

- Luke - mówię ostrzegawczym tonem. Nie mam czasu żeby czekać by powiedział, że mnie dotyka, bo jestem zmęczona i potrzebuję snu.

- Ja może mam albo nie mam ...umm... - Luke jąka się.

- Luke po prostu kurwa to powiedz. Masz pieprzony wzwód.

On tylko siada i patrzy na mnie tępo.

- Może mam a może nie mam wzwodu - mówi bez wyrazu twarzy.

- To było takie trudne? - pytam.

- Tak i nie - mówi. Wtedy siadam, ponieważ ciekawość wzięła nade mną górę i chciała znać odpowiedź na 'tak i nie'.

- Dlaczego tak, a dlaczego nie? - pytam.

- Tak, to było trudne, ponieważ Valentina, jesteś moją cholerną przyrodnią córką. Jestem jakimś chorym zboczeńcem? A nie, ponieważ mogłem fizycznie to powiedzieć - mówi wzdychając.

- Więc to znaczy, że masz coś dla mnie? - pytam z widoczną ciekawością w moim głosie.

- Mam na myśli, że masz spojrzeć w lustro - mówi to wszystko chłodno. Rumieniec od razu wkradł się na moje policzki.

- Mam na myśli twoją niezwykłą seksowność a ty nawet nie zdajesz sobie z tego sprawy. Sposób w jaki chodzisz, mówisz a nawet patrzysz się na mnie tymi twoimi wielkimi, piwnymi oczami, kurwa nawet o tym nie wiesz - mówi jednocześnie gładząc moje udo.

- Ja, ja - jąkam się.

- A o co w tym chodzi skarbie, że kot ma twój język? - pyta z tym swoim australijskim akcentem.

- No ale na pewno wiem, gdzie chcę mój język - mówię z przekonaniem.

- Gdzie, laleczko? - pyta.

Chwytam jego męskość, nie za mocno ale wystarczająco, by z jego ust wydostał się jęk.

- Zgadnij.

daddy [ luke hemmings ] tłumaczenieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz