Tego dnia odpuściłam sobie szkołę, udając, że jestem chora. Granie przed moją mamą nie było trudne, zwłaszcza, gdy bardzo rzadko to robiłam, a moja rodzicielka w pełni mi ufała.
Ponieważ jestem śpiochem, wstałam dopiero koło 12:00. Moja mama wyszła do sklepu, więc miałam około dwóch godzin wolnego od pracy "aktorki".
Nie mam co robić, więc czemu nie napisać do Luke'a?
HugMeNow: Dzień dobry pingwinku!
MajesticFuckLuke: Wow, widzę niegrzeczna kaczuszka nie słucha w szkole?
HugMeNow: Haha Ja jestem w domu i do tego "chora"
MajesticFuckLuke:"Chora" ? Mam zazdro, ja muszę się w pracy męczyć...
HugMeNow: Jak masz pracę, to po co ze mną piszesz idioto? Wywalą cię!
MajesticFuckLuke: Spokojnie, i tak nie ma dzisiaj ruchu, więc siedzę i się nudzę kochanie, a co, martwisz się o mnie?
HugMeNow: Nie martwię się o ciebie idioto, tylko nie chcę, byś stracił pracę z mojej winy.
MajesticFuckLuke: Jasne, już ci wierzę...
HugMeNow: A gdzie pracujesz?
MajesticFuckLuke: W sklepie muzycznym
MajesticFuckLuke: Potrafisz grać na jakimś instrumencie?
HugMeNow: Nie, nie bawię się w tego typu rzeczy...
MajesticFuckLuke: A co lubisz robić w wolnym czasie?
HugMeNow: Lubię rysować, słuchać muzyki...
HugMeNow: I oczywiście uwielbiam spać ;)
MajesticFuckLuke: Ja lubię grać na gitarze, trochę śpiewam... ale najbardziej w wolnym czasie lubię... pisać z tobą.
Zamurowało mnie. Ze mną? Naprawdę? Jejku, w sumie ja też lubię z nim pisać... Ale nie wiedziałam, że... on przywiązuje do tego taką cenę. To niesamowite uczucie, że komuś na mnie zleży.
MajesticFuckLuke: Wszystko ok?
HugMeNow: tak, tylko muszę ci powiedzieć, że też bardzo lubię pisać z tobą ;)
MajesticFuckLuke: Miło mi to słyszeć kochanie<3 Muszę kończyć, dostawa przyjechała
HugMeNow: Pa Luke
_________________________________
Trochę krótki i nudny, ale zapewniam, że w kolejnym będzie się działo :))
- Emily.
ESTÁS LEYENDO
Hug me, now. || L.H.
Fanfic(...) MajesticFuckLuke: Hej B) HugMeNow: Jeszcze raz zobaczę, że piszesz coś o jego przepięknie wyrzeźbionym torsie, czy o seksownym i jędrnym tyłeczku, to przysięgam na mojego pluszowego jednorożca, że wyrwę ci twoje parszywe flaki i zrobię z nich...