Rozdział 20.

1K 63 2
                                    

Zayn:

- Malik! - Luke tak wrzasnął, że stojąca obok mnie Melissa zadrżała. - Coś ty odpierdolił!?
- Luke spokojnie... - Harry próbował go uspokoić.
- Styles puść mnie! - krzyknął.
Był wkurwiony. Wiedziałem, że tak będzie.
- Luke! Mam dość rozumiesz? Zrezygnowałem z niej( tu wskazałem na Mel) bo mi kazałeś. Byliśmy wszyscy tobą zaślepieni. Liamowi kazałeś zostawić Danielle. Ale widzisz mnie jednak los znowu spotkał z tą osóbką. I kurwa nie odbierzesz mi tego jasne? - byłem mega zdenerwowany. Pewnie nawet sąsiedzi słyszeli naszą rozmowę.

Melissa:
Stałam osłupiała. Zayn właśnie powiedział... Chyba coś dla niego znaczę.
- Jeśli nie pozwolisz nam spotykać się z kim chcemy to ja odchodzę! - Zayn był na skraju wytrzymania.
Musiałam się wtrącić.
- Zayn, nie możesz odejść z zespołu... - zaczęłam, ale oczywiście przerwał mi.
- On mi nie będzie mówić co mam robić.
- Zayn mamy kontrakt nie możesz go złamać pamiętasz? - Luke uśmiechał się głupkowato.
- W dupie mam twój kontrakt.
Wow, teraz to się porobiło.
- Luke, my też mamy tego dość. - tym razem głos zabrał Harry. - Dlaczego nie możemy się spotykać z tymi, których kochamy?
- Chłopcy.... - Luke chciał coś powiedzieć.
- Nie! Mamy do tego prawo rozumiesz!?
- No dobrze zgadzam się. - wszyscy odetchnęliśmy z ulgą. - Pod jednym warunkiem. Chłopaki udzielają wywiadu, a Zayn tłumaczy się ze swojego zerwania z Gigi.
Wiem, jak Zayn nie cierpiał wywiadów.
- Umowa stoi. - powiedział Zayn i uśmiechnął się do mnie.
Nie odwzajemniłam. Chłopak chyba zapomniał, że nie wróce do niego tak łatwo, ale również , że mam chłopaka...

*********
Hejka xx
Piszę tą notke dla tych, którzy to czytają. Jest mi ogromnie miło, za wszystkie gwiazdki i komentarze. Ważne tylko, żeby coś za sobą zostawić. Uprzedzam, że to opowiadanie piszę prosto z głowy. Mam teraz ferie i dużo pomysłów.
Pozderka ,
Toriii9 xx

Camping love <3 Z.MOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz