☆3☆

1.9K 143 29
                                    

O 21:59 stałam na opustoszałym korytarzu szkoły pod pokojem życzeń czekając na moich ex przyjaciół. Stresowałam się, dawno tego nie robiłam z Weasleyami. Źle to brzmi... dawno nie łamałam zasad razem z Weasleyami. O wiele lepiej. Poczułam rękę na moim ramieniu i cicho krzyknęłam.

-Jezu Lou nigdy nie byłaś taka strachliwa!- To był George. W pierwszej chwili chciałam na niego nawrzeszczeć ale przypomniałam sobie, że to nasz wspólny wypad po latach oraz, że jest środek nocy i w każdym momencie może nas usłyszeć jeden z nauczycieli.

-Ludzie się zmieniają.- odpowiedziałam wzruszająca obojętnie ramionami.- To co wchodzimy tam czy nie?

Nie odpowiedzieli po prostu zaczęli chodzić od jednego końca ściany do drugiego tak długo, aż nie pojawiły się drzwi. Otworzyli je również bez słowa i gestem ręki równocześnie zaprosili mnie do środka. Wchodząc zauważyłam, że to miejsce wcale nie przypomina żadnej sali a raczej polanę podobną do tych przy norze. Mnóstwo kwiatów, rzecza i oczywiście kałuże z błotem, w których taplaliśmy się jako dzieci. W oczach zakręciły mi się łzy. Zazwyczaj nie rozklejałam się tak łatwo.

-Ej Białowłosa czy ty płaczesz?- tym razem to Fred zadał pytanie. Oczywiście w tym typowym dla niego głupkowatym tonie, za którym cholernie tęskniłam. Powiedziałam, że to przez pyłki ale chyba nie za bardzo mi uwierzył. Podeszłam do pomostu przy rzeczce, ściągnęłam buty, skarpety, szatę i usiadłam na skraju drewnianej budowli mocząc nogi w wodzie. Po chwili moi "przyjaciele" zrobili to samo.

-Schudłaś.-powiedział cicho Fred a jego bliźniak się zaśmiał.

-To komplement czy bardziej obelga?

-Komplement, a i jeszcze urosły Ci cycki.- po tym jakże uroczym komplemencie swojego brata George zaczął wić się ze śmiechu. W pewnym momencie osunął się na krańce kładki i wpadł do wody. Zmoczony wygląda seksownie... chwila co? Z krainy moich myśli wyrwały mnie ręce ciągnące mnie w dół.

-Hej chyba nie sądziłaś, że będę kompać się sam?- udałam że się obrażam i obróciłam się plecami do chłopaka.- Lou?

Obróciłam się i ochlapałam go, przy okazji też Freda, który zdiął z siebie wszystko oprócz bokserek i do nas dołączył. Obydwoje wyglądają jak bogowie seksu... O czym ja do cholery myślę!

Old Friends // F. & G. WeasleyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz