#8

612 40 6
                                    

Przez dobre 30 minut kociliśmy się, jaki film mamy obejrzeć.




Titanic-Powtarzałam w kółko.




Obecność-Tym razem powiedział Bradley.




Titanic i koniec - zażądałam.




Niee.. Obecność-Sprzeciwił się chłopak i wyrwał mi z ręki płytę DVD.




Dlaczego Ci tak na tym zależy,coo ? - Spytałam, bo to mnie zaczęło irytować.




Bo Lubie ten film - wyszczerzył się do mnie Brad.




A ja lubię Titanica, więc ? - Zrobiłam wielkie oczy w stronę chłopaka i zaczęłam machać mu pudełkiem z płytą przed twarzą, z nadzieję, że wpadnie na jakiś dobry pomysł.




Ja już wszystko wiem .. - powiedział a ja nie miałam pojęcia, o co mu chodzi.




Co? -Zapytałam.




Chcesz obejrzeć Titanica, żeby się do mnie poprzytulać w trakcie-Powiedział z dumną miną a ja myślałam, że oczy wyjdą mi z orbit.




Nie- Powiedziałam stanowczo.




Kochaniutka ja wiem, że Taaak .- Położył swoją dłoń na moim ramieniu. Teraz to się wkurzyłam.




Po pierwsze Za durzo sobie wyobrażasz,po drugie Titanic jest smutny więc jedyne co mogę robić to płakać, a to chyba na horrorze powinnam się bać i się do ciebie "przytulać" - wykonałam cudzysłów palcami.



Chłopaka jakby nagle oświeciło, i zdał sobie sprawę z tego, że Carla ma rację, potrząsną głową.




Więc oglądamy "obecność" - Nagle ruszył z miejsca i już prawie miał włączyć DVD.

Carla się tylko zaśmiała z jego reakcji i podeszła do chłopaka.




Nie, nie mój drogi oglądamy Titanica-Wyjęła z pudełka płytę i lekko popchała chłopka na kanapę a ten usiadł.




Bradley tylko wydał z siebie odgłos niechcenia i oparł głowę o ręce.




No już, nie będzie tak źle Titanic jest spoko-Powiedziała do niego, śmiejąc się, bo dopięła swego.




Wiem, ale miałem nadzieję, że się poprzytulasz. -Powiedział chłopaka zrezygnowany.


Carla się tylko głośno zaśmiała.




Następnym razem-Uśmiechnęła się szczerze w stronę bruneta.




Naprawdę ? -Brad aż podskoczył ze zdziwienia.




Rzartowałam-Powiedziałam.




Jesteś okrutna- Bradley udał obrażonego i przesunął się na drugi koniec kanapy.




Carla, przesunęła się do chłopaka i pocałowała go delikatnie w policzek. Na twarzy chłopaka od razu pojawił się szeroki uśmiech. Z powrotem przysuną się do Carli.




Hehe.. Wiedziałam, że to na ciebie zadziałam. - Zaśmiała się Carla włączając film.




Tylko ty mnie znasz. - Powiedział szczęśliwy chłopak. A na twarzy Carly pojawił się rumieniec.






Wiadomość/ Bradley SimpsonWhere stories live. Discover now