Przez dobre 30 minut kociliśmy się, jaki film mamy obejrzeć.
Titanic-Powtarzałam w kółko.
Obecność-Tym razem powiedział Bradley.
Titanic i koniec - zażądałam.
Niee.. Obecność-Sprzeciwił się chłopak i wyrwał mi z ręki płytę DVD.
Dlaczego Ci tak na tym zależy,coo ? - Spytałam, bo to mnie zaczęło irytować.
Bo Lubie ten film - wyszczerzył się do mnie Brad.
A ja lubię Titanica, więc ? - Zrobiłam wielkie oczy w stronę chłopaka i zaczęłam machać mu pudełkiem z płytą przed twarzą, z nadzieję, że wpadnie na jakiś dobry pomysł.
Ja już wszystko wiem .. - powiedział a ja nie miałam pojęcia, o co mu chodzi.
Co? -Zapytałam.
Chcesz obejrzeć Titanica, żeby się do mnie poprzytulać w trakcie-Powiedział z dumną miną a ja myślałam, że oczy wyjdą mi z orbit.
Nie- Powiedziałam stanowczo.
Kochaniutka ja wiem, że Taaak .- Położył swoją dłoń na moim ramieniu. Teraz to się wkurzyłam.
Po pierwsze Za durzo sobie wyobrażasz,po drugie Titanic jest smutny więc jedyne co mogę robić to płakać, a to chyba na horrorze powinnam się bać i się do ciebie "przytulać" - wykonałam cudzysłów palcami.
Chłopaka jakby nagle oświeciło, i zdał sobie sprawę z tego, że Carla ma rację, potrząsną głową.
Więc oglądamy "obecność" - Nagle ruszył z miejsca i już prawie miał włączyć DVD.
Carla się tylko zaśmiała z jego reakcji i podeszła do chłopaka.
Nie, nie mój drogi oglądamy Titanica-Wyjęła z pudełka płytę i lekko popchała chłopka na kanapę a ten usiadł.
Bradley tylko wydał z siebie odgłos niechcenia i oparł głowę o ręce.
No już, nie będzie tak źle Titanic jest spoko-Powiedziała do niego, śmiejąc się, bo dopięła swego.
Wiem, ale miałem nadzieję, że się poprzytulasz. -Powiedział chłopaka zrezygnowany.
Carla się tylko głośno zaśmiała.
Następnym razem-Uśmiechnęła się szczerze w stronę bruneta.
Naprawdę ? -Brad aż podskoczył ze zdziwienia.
Rzartowałam-Powiedziałam.
Jesteś okrutna- Bradley udał obrażonego i przesunął się na drugi koniec kanapy.
Carla, przesunęła się do chłopaka i pocałowała go delikatnie w policzek. Na twarzy chłopaka od razu pojawił się szeroki uśmiech. Z powrotem przysuną się do Carli.
Hehe.. Wiedziałam, że to na ciebie zadziałam. - Zaśmiała się Carla włączając film.
Tylko ty mnie znasz. - Powiedział szczęśliwy chłopak. A na twarzy Carly pojawił się rumieniec.
YOU ARE READING
Wiadomość/ Bradley Simpson
FanfictionJedna wiadomość od chłopaka imieniem Bradley powoduje, że życie Carly zmienia się diametralnie. Czy uda jej się to zaakceptować.