5. Pierwszy list do mamy

2.2K 172 12
                                    


Mamo!
Tęsknie za tobą. Dalej nie pogodziłam się z tym że odeszłaś.
Teraz jest okropnie. Nowa szkoła jest gorsza od więzienia i psychiatryka. Jakbyś ty tu była... Dlaczego mnie zostawiłaś? Bez ciebie wszystko jest beznadziejne. Gdybyś nie odeszła byłabym szczęśliwa. Miałabym przyjaciół, chłopaka, a mam tylko rany, siniaki, nieszczęśliwe zakochanie. Nie cierpię Smanthy i jej dzieci, tego jak mnie traktują. Ojca w ogóle nie obchodzę, ma mnie gdzieś. Nie ma dnia w którym bym nie płakała. Ostatnio się pogorszyło. Gdy stanęłam w obronie ważnej dla mnie osoby, pobili mnie. Nie mam przyjaciół. Jestem sama. Pocieszam się jedynie tym, że jade na święta do Fran. Jednak i tak będę musiał wrócić, a w szkole nie przestaną mnie gnębić. A tak nie wiele brakowało żebym była teraz z tobą, ale musieli mnie wtedy znaleźć. Jakby nie mogli przyjść kilka minut później. Bylabym szczęśliwa, a tak to muszę się męczyć. Jedyna myśl, a raczej osoby, które trzymają mnie przy życiu to Francesca i... Leondre. Chciałabym cofnąć czas i wrócić do tego jak byłyśmy razem, bez żadnych problemów i zmartwień. Kocham cię i  mam nadzieję że czuwasz nad mną z góry.
Twoja Riley.

Dzisiaj taki króciutki rozdział. Następny pojawi się w niedziele. Rozdział dedykuję Julii i Izie.
Kocham was.

XoXo obreinismybitch

i need you... |bam| ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz