Spacer był miły widziałam piękne drzewa z kryształami tata pozwalał chodzić wszystkim w tych ogrodach do okola widziałam pary całując się i obejmujące nie którzy się oświadczali swoim ukochanym osobom nikt by się nie spodziewał ze arcee jest w tym ogrodzie ale jedna z tych osób zauważyli ją
Wasza wysokość czy coś się stało -zapytał się mech
Nie nic po prostu ją tu sobie chodzę -powiedziała odwracając się do mecha był czarno czerwony a koło niego była piękna femme miała ciemno różową zbroje z czarnymi akcentami byli pienkna para tak przynajmniej wyglądali ciszę przerwała femme
Dla czego księżniczka jest tu taj sama -zapytała sie femme
Chce zebrać myśli dla tego tu jestem -wytłumaczyła im -a wy co tu taj robicie - zapytała sie miło
Ja i Mikołaj jesteśmy para przyszliśmy tutaj by pobyć tracę sam na sam -powiedziała femme
Kalipso ma rację -wskazał na femme - ja i kalipso jesteśmy ze sobą już od dawna chciałem jej coś powiedzieć tylko bałem się bo jej rodzice są królami odległej planety ona przyjeżdża tu do swojej babci teraz planuje .... -przerwał nagle
Co niby planujesz -zapytała się jednocześnie
Planuje .... -znowu przerwał
Mikołaj -krzyknęły jednocześnie prawie że zwracając na siebie uwagę
Kalipso -powiedział klękając przed nią wyciągając pierścionek -chciałbym żebyś wyszła za mnie i założyć z tobą rodzinę -powiedział jej kalipso i ja zamilkliśmy na chwile ale w końcu kalipso odezwała się
Tak tak wyjdę za ciebie -zgodziła się kalipso całując go namiętnieChodź kalipso wracamy do domu naszego domu -poprosił ją kalipso odrazy pobiegła do niego łapiąc za rękę znikając jej z oczu bardzo szybko .
Arcee chodziła dalej sama czasami rozmawiając z osobami w ogrodzie nie którzy się dziwili ze ma pierścionek zaręczynowy od optimusa a nie którzy skakali z radości ...
( godzinę później )
Arcee znalazła jakąś jaskinie która była idealna dla optimusa i dla niej weszła do jaskini usiadła na ziemi skupiła się zamykając optyki ale nie na cieszyła się zbyt długo powoli otwarła swoje zaspane optyki ujawniając jej narzeczonego optimusa szybko się przeciagnela i przytuliła optimusaWidzę ze się już obudziłaś- powiedział optimus
Tak -powiedziała mu -skąd wiesz gdzie mnie znaleźć -zapytała się arcee
Intuicja -powiedział jej arcee spojżała się na niego jak by kłamał ....
Szybko tego pożałowała optimus zaczął ją gilgotać jak nie wiem co łzy energonu leciały jej po kilku minutach pozwoli jej złapać oddech mówić
O ... ty ,... zemszczę się .... na ... tobie -zagroziła mu
Jeżeli ci się uda -zaśmiał się
---------------------
Przepraszam że tak krótki rozdział
CZYTASZ
To nie jest jeszcze koniec!!!
FanfictionMam nadzieje, że wam się spodoba to zmienione opowiadanie :)