Krytyka ze strony ojca

61 1 0
                                    

Kiedy arcee wracała rozdala trochę energonu dla biednych kturzy się błkają by zdobyć chociasz trochę jedzenia .... kiedy doszła miała dziwne wrażenie jak by coś się stało szybko przeszukala by znaleść pierścionek zaręczynowy ob optimusa na szczęście sobie przypomniała że miała w pałacu jej pierścionek .
Gdy weszła do pałacu jej rodzice juz tam byli jak ja zobaczyli aż złość z nich kipiało ale tą ciszę przerwał jej ojciec

Gdzies ty była młoda damo -zapytał sie wściekły nie wkurwiony ojciec

Na spacerze i na Targu spędziłam jedną noc u znajomej wiec to nic nowego -wytłumaczyłam ojcu z lekką złością w głosie

Ty u jakiej znajomej byłaś -zapytała sie mama

To koleżanka którą poznałam pomogłam jej przy sukienkach a ona nauczyła mnie szyć -wytłumaczyłam spokojnie mamie

To dobrze kochanie ale jaka to sukienka -zapytała sie z torby ktura miałam wyjełam piękną długą po samą ziemię z wszytymi w nie pięknymi falbankami kolor dopasowywuje się do lakieru jej zbroi miała na tej sukience pienkne kolare które były na biodrach i na biustrze była tak pienkna że jej mama nie mogła się napatrzeć na nią szybka chwyciła ja w ręce nie mogła uwieżyć że jej własną córka mogła coś takiego uszyć ale to nie możliwe przeciesz ona nie mogła coś tak pięknego uszyć

Skąd masz ta suknie -zapytał sie ojciec z oburzeniem w głosie

Uszyłam ją sobie a co nie podoba się -zapytała sie arcee z spokojem w głosie

Nie jest brzydka tą suknie możesz sprzedać lub podarować biednemu -powiedział ojciec z wściekłości

Ale tato takie sukienki już nie sprzedają się za 100 euro, ale prawie za 250 euro może nawet więcej sama nie wiem -wytłumaczyła bardziej ostrzej niż wcześniej

Nie obchodzi mnie to czy one schodzą na marne 250 euro czy nawet więcej moja córka nie będzie chodziła w czymś takim marsz do pokoju młoda damo i przymierz sukienki kture ci kupiłem z najlepszych marek , a co do tej okropnej, brzydkiej sukienki można tylko zrobisz szmatki polerkie - skrytykował ojciec -Kiedyś byłaś inna teraz jesteś jaka jestem myślałem ze ciebie lepiej z matką wychowalismy ale chyba trzeba podjąć radykalne kroki -powiedział ojciec

To znaczy -zapytałam się delikatnie ściskając tkaninę z kturej została uszyta sukienka

To znaczy ze masz zakaz wychodzić z pałacu bez mojego pozwolenia a teraz marsz do pokoju i żebym nie widział na dzisiejszej ceremonii koronacji twojego brata tej okropnej sukienki marsz do pokoju arcee i przynieść piękne sukienki kture ci kupiłem -zażądał

Arcee z łzami pobiegła na gurę nie zwracając na to uwagi czy zostawiła suknie czy nie jedyne o czym mazyła to być w swoim pokoju .... Kiedy dotarła do niego po ostrej krytyce przez jej ojca chciała mieć spokój położyła się na łużku zobaczyła że na komodzie zostawiła pierścionek ktury dostała od optimusa od jej księcia z kturym chce spędzić całe życie .Arcee patrzyła się na pierścionek ktury dostała muwić przez łzy :

Kocham .... cię ....optimus -starała się powiedzieć przez łzy -jesteś muj ,a ja twoja na zawsze -wyszlochala nie spodziewała się ze jej mama to usłyszy zanim arcee się skapnela juz spała do białego rana . ...?.............
Każdy ma takie problemy ze ojciec ją lub go krytykuje na każdym kroku a tego nie umiesz ? A to nie zrobisz ? A to ci nie pasuje ? A to ... a to tamto itp ....

To nie jest jeszcze koniec!!!Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz