♥1♥

25.8K 1.2K 137
                                    

Wróciłam;)

Dedykuje ten rozdział mojej przyjaciółce zakrecona_na_swiatZachęcam was do przeczytania jej opowiadania. Dzięki za sprawdzenie ortografii jesteś super ;*.

♥Kassie♥

- Cześć - powiedziałam z lekkim uśmiechem.

-Cześć - odpowiedział także uśmiechając się.

Wziął mnie za rękę i ucałował ją. Patrzyłam na niego zaskoczona, nigdy tak nie robił. Od razu poczułam narastające ciepło w dole brzucha, a gdy na mnie spojrzał myślałam, że zaraz się na niego rzucę i pocałuje. To jak na mnie patrzył...och...zaraz po prostu  zemdleje.

Uśmiechnął się krzywo i puścił moją dłoń.

- Możesz wstać, proszę muszę ci kogoś przedstawić - popatrzał na mnie błagalnie.

Westchnęłam, nie lubiłam poznawać nikogo nowego, a już na pewno  kiedy on kogoś przyprowadza.

- Proszę?

Przewróciłam oczami. Lubiłam jak byliśmy tylko ja i on. Ściągnęłam z siebie kołdrę.

Spojrzałam na brata, ten staną jak wryty i lustrował mnie wzrokiem z rozdziawioną buzią . Szybko popatrzałam na siebie. Kurwa...yyy...tak jakby jestem w samej bieliźnie, a że nie byłam deską miał na co patrzeć. Moje długie trochę falowane do pupy, brązowe włosy trochę zakrywały moje piersi, ale nie wystarczająco, szybko zakrywam się rękami. Pewnie jestem czerwona ja burak. Dylan próbuje się opamiętać, coś słabo mu to wychodzi, dlatego biegnę do szafy i zakładam pierwszy lepszy t T-shirt.

Ironia losu, że wybrałam ten który dostałam od niego sięgający mi kawałek przed kolana. Mój kochany braciszek patrzy na mnie z lekkim rumieńcem na twarzy, a żeby go nie zawstydzać siadam na łóżko.

-Pójdę jeśli powiesz mi kto to jest.

Dylan przełyka głośno ślinę i siada obok mnie.

-Yyy...to niespodzianka myślę, że się ucieszysz - Mówi ze smutnym uśmiechem. Ciekawe co go tak zasmuciło, może w myślach zmienił zdanie, by pokazać mi tą tajemniczą osobę? 

 Aby go rozweselić szturcham chłopaka w ramie z uśmiechem.

-Dobrze pójdę tylko daj mi się ubrać - nieznacznie się zarumieniłam.

Uśmiechnął się szerzej. Ciekawe o czym teraz myślał, bo ja o tym, by skoczyć na niego i całować go do nieprzytomności.

Marzenia....

Odwzajemniłam uśmiech i, żeby go trochę po kusić wstałam podeszłam do szafy wyciągnęłam obcisłe szorty z wysokim stanem, czarny crop top i białe nike. Poruszając biodrami poszłam w kierunku łazienki z pokusy spoglądam na brata i to co widzę przechodzi największe pojęcie. Dylan trzyma rękę na kroczu i się poprawia. Nie mogę powstrzymać uśmiechu, odwracam od niego wzrok i kieruje się w stronę łazienki nadal się szczerząc jak dziecko.

DYLAN

Gdy Kassie zamknęła się w łazience rozmyślam co się przed chwilą stało.

Kiedy Kassie wyszła z kołdry nie mogę uwierzyć w to co widzę, stała metr ode mnie uśmiechając się w samej bieliźnie. Zatkało mnie, nie mogłem przestać na nią patrzeć. Od trzech lat czuje coś do niej i to nie tylko uczucie jakie darzy się siostrę, to coś znacznie głębszego. Nigdy bym nie pomyślał, że zakocham się we własnej siostrze,  ale cóż stało się, naprawdę nie wiem jak, ale stało się, a gdy tak stała w samej bieliźnie taka piękna i kusząca prawie mi stanął. Chyba nie zauważyła jak jest ubrana, ale po tym jak popatrzała na siebie pobiegła jak poparzona do szafy i założyła  T-shirt który jej dałem. To znaczy, to ona sobie go wzięła, ale mi to nie przeszkadza, przeciwnie uwielbiam kiedy nosi moje rzeczy. Na widok jej w mojej koszulce zawsze mi staje, tak jak teraz. Cóż za ironia, ale ona chyba nie zauważyła wybrzuszenia w moich spodniach. To dobrze nie wiem co bym zrobił. Za to usiadła na łóżku patrząc na mnie, a ja obok niej.

- Yyy...to niespodzianka myślę, że się ucieszysz - mówię, choć nie wiem czy to już taki dobry pomysł. Nie wiem, czy ona coś do mnie czuje, ale i tak boje się jej pokazać osobę, która za chwile powinna przyjść.

-Dobrze pójdę, tylko daj mi się ubrać - odpowiada i lekko się rumieni. Czyli jednak coś do mnie czuje, bo która normalna siostra by po takim stwierdzeniu się rumieniła. Poczułem się jakbym wygrał na loterii, choć nie powinienem się tak czuć.

Kassie szturcha mnie lekko w ramie uśmiechając się. Nie mogąc nie odwzajemnić uśmiechu, uśmiecham się. Teraz pewnie wyglądam jak sobowtór z plakatu tego chłopaka, Luke Hemmings z zespołu 5 SoS, tylko, że ja nie mam niebieskich oczu i tylko tyle nas różni, jak byśmy byli bliźniakami. Nawet nosze taki kolczyk jak on, na dolnej wardze.

Ha ha, co za ironia co nie.

Dziewczyna nagle wstaje podchodzi do szafy i wybiera jakieś ciuchy, a ja jak zaczarowany podążam za nią wzrokiem. Po wyciągnięciu wszystkiego co potrzebuje, kieruje się do łazienki poruszając kusząco biodrami. Patrzę na nią z rozdziawioną buzią, czuje nacisk na spodnie. Mimowolnie się poprawiam, gdy nagle Kassie spogląda na mnie, zszokowany siedzę osłupiały, na co dziewczyna szczerzy się, szybko odwraca głowę i wchodzi do łazienki. To było nasze pierwsze przyznanie się, że coś do siebie czujemy, oj już widzę jej minę kiedy zobaczy kogo przyprowadziłem.

♥Kassie♥

Wychodzę z łazienki, a mojego brata już nie ma. Pewnie poszedł na dół. Stresuje się, bo nie wiem kogo przyprowadził. Przed chwilą widziałam skrawek jego uczuć do mnie, ale co ja tam wiem, może się pomyliłam.

Schodzę na dół i staje jak słup soli, gdy widzę dziewczynę, która całuje Dylana w usta.

Chce mi się płakać.

..............................................

Dzięki że czytacie ^^

Zachęcam was do komentowania i dawania gwiazdek

Wasza Cudnisia ;*

Sister's Brother cz.1🔚Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz