*Dwa lata później*
Przez te prawie dwa lata bez chłopaka czułam się taka samotna. Co prawda wychodziłam z przyjaciółkami i zachowywałam się normalnie, ale tak naprawdę ciągle mi go brakowało.
Nie dzwoniliśmy do siebie na skype. Nie dzwoniliśmy do siebie na telefon, ani facetime. Tylko od czasu do czasu wysłaliśmy sobie sms'y z pytaniami czy jest wszystko dobrze. Odpowiedź zawsze była taka sama, a mimo tego ja nadal za nim tęskniłam i mam nadzieję, że on za mną też.
Nadal pamietam co Ashton powiedział mi kiedy mnie opuszczał. On mnie wtedy kochał i prosił bym na niego czekała, ale czy kocha mnie teraz? Nie mam pojęcia.
Moje uczucia do niego się nie zmieniły i nadal za nim szaleję, mimo tego, że nawet nie mam pojęcia jak teraz wygląda.
***
Po godzinie dwunastej, kiedy byłam już w domu po pracy, dostałam sms'a. Nie było to dla mnie dziwne, ale kiedy zobaczyłam kto go przysłał, prawie upuściłam telefon.
Seksowny Ashton z placu: Hej Ray-Ray, wracam do Hornsby!
Po odczytaniu tej wiadomości, o mało co nie zaczęłam piszczeć ze szczęścia. Jak najszybciej zaczęłam mu odpisywać.
Ja: Cześć Ash, o mój Boże, na serio? Nie żartujesz?
Seksowny Ashton z placu: Na serio, nie żartuję. Nie mogę się doczekać aż znowu cię zobaczę. To były długie dwa lata! Przyjedziesz po mnie na lotnisko?
Ja: Wracasz sam?
Seksowny Ashton z placu: Tak. Odkupiłem już nawet mój stary dom, będę mieszkał sam, w końcu mam już 20 lat!
Ja: Nie mogę w to uwierzyć. Będę na lotnisku. O której godzinie?
Seksowny Ashton z placu: Czternasta, czekaj tam gdzie widzieliśmy się ostatni raz dwa lata temu.
Ja: Będę. Do zobaczenia Ashton!
Seksowny Ashton z placu: Do zobaczenia Ray, nie mogę się doczekać.
Tak, minęły dwa lata, a ja dalej mam go tak zapisanego i tak, minęły dwa lata, a ja jutro jadę po Ashton'a Irwin'a na lotnisko. On znowu zamieszka koło mnie. Znowu będzie blisko.
Jedyne o co się boję to to, że już nie czuje do mnie tego co wcześniej i zapomniał o tym, że miałam powiedzieć mu to co czuję, gdy on wróci.
A ja dalej jestem w nim na zabój zakochana.
***
Hej kochani!
U góry jest zdjęcie jak wygląda teraz Ash w opowiadaniu.
Przedostatni rozdział i potem epilog. Płaczę jejku, dziękuję za wszystkie votes i proszę jeszcze o te ostatnie i wasze komentarze!
Dużo miłości i do następnego x
CZYTASZ
Lucky Guy // Ashton Irwin
Fanfiction- Ja cię tak strasznie kocham... - Czekaj, co ? Ja... - Znaczy lubię stokrotki, tak bardzo je lubię. Chodź, nazbieramy trochę stokrotek.
