Rozdział 24

246 28 0
                                    

Jey szybko do mnie podbiegł i pocałował, a następnie podeszła do mnie Will i mnie przytuliła:
-Ale co wy tu robicie? Nie uciekliście? I z kąt wiecie że jestem w szpitalu?

-Hola, hola Sam, powoli.

-Ok, Will wytłumacz mi.

-Dobra, po pierwsze jesteśmy wampirami i wiemy wszystko...

Słyszałam dobiegający chichot chłopaków.

-I po drugie rodzice do mnie zadzwonili mówiąc mi to wszystko i prosząc... sory... błagając Jeya żeby cię przemienił w wampira, żebyś mogła jeszcze sobie pożyć...

-Raczej wiecznie.

Przerwałam jej i obie się uśmiechnęłyśmy.

* Oczami Willow *

Kiedy byliśmy już dosyć daleko od naszego miasta, usłyszałam jak dzwoni mi telefon:

-Rodzice.

Poinformowałam chłopaków.
Nie miałam za bardzo ochoty odbierać ale się zdecydowałam:

-Halo, Willow?

-Czego znowu chcecie? Nie chcę się odmieniać, chce być wampirem i żyć wiecznie z Nickiem!

-Nie rozumiem twojego wyboru, ale nie po to dzwonie.

-To po co w takim razie?

-Z Sam jest bardzo źle, wykryto u niej poważną wadę serca której nie można było wykryć przy porodzie...

-I co dalej, to ma być jakaś wymówka żebyśmy... sory... żebym wróciła?

-Nie to nie wymówka! Sam została tylko doba życia!!!

-I co my mamy z tym zrobić?!?

Mimo że zbierało mi się na płacz kiedy to usłyszałam to i tak grałam zbulwersowaną i obojętną:

-Razem z rodzicami Sam zdecydowaliśmy się poprosić Jeya o przemianę, podasz go do telefonu?

-Ta, już podaje.

Zawołałam Jeya i włączyłam na głośno mówiący:

-Słucham?

-Jey? My chcemy cię przeprosić za to że chcieliśmy ciebie i Nicka zabić, Nick ciebie też przepraszam...

-Dobra, do sedna proszę.

-Chcieliśmy cię prosić żebyś przemienił naszą córkę w... w... no wiesz co...

Dałam znak Jeyowi żeby tak łatwo się nie dał, miałam zamiar podroczyć się z rodzicami:

-Właśnie że nie wiem, w co mam ją przemienić?

-Jey!!! Nie zgrywaj się!!!

-Nie to nie, rozłączam się.

-Nie!!! Błagam nie rozłączaj się, błagamy cię zamień ją w... w-aaaa... wampira!

Ja żyję?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz