19

141 8 24
                                    

Giyuu

Shinobu posiada dziwne blizny na swoim ciele. Nie mam zamiaru się narzucać, więc uszanowałem jej decyzję. Ile jeszcze o niej nie wiem?

- Wiesz że potrafię grać na gitarze? - powiedziałem, żeby rozluźnić atmosferę.

- Naprawdę?

- Tak, pokazać?

Uśmiechnęła się i pokiwała głową.

Tak więc ruszyłem w stronę mojej szafy, za nią znajdowała się moja gitara. Wyciągnąłem ją i znów usiadłem na łóżku, patrząc prosto w jej oczy.

- Masz konkretne życzenie? Co byś chciała żebym zagrał? - zapytałem uśmiechając się.

- Nie za bardzo, wybierz piosenkę którą lubisz.

Dosyć długo główkowałem jaką piosenkę mogę wybrać. Przez moje myśli przewijało sie wiele wspaniałych piosenek. Ale postanowiłem wybrać właśnie tą.

Usiadłem wygodnie i złapałem gitarę, po czym zacząłem grać pierwsze nuty. Patrzyłem się dokładnie na swoje dłonie, krępowałem się patrzeć na Shinobu. To był pierwszy raz gdy grałem przed kimś. W pewnej chwili wpadłem na pomysł.

- 𝐒𝐨𝐦𝐞𝐭𝐡𝐢𝐧𝐠 𝐛𝐚𝐝 𝐢𝐬 𝐛𝐨𝐮𝐭 𝐭𝐨 𝐡𝐚𝐩𝐩𝐞𝐧 𝐭𝐨 𝐦𝐞.

Spojrzalem sie na nią nadal grajac piosenkę. Shinobu była zaskoczona.

Byłem nieśmiały, więc mój głos nie był idealny. Przesiewałem całą zwrotkę z okropnym głosem. Kiedy dodałem do refrenu postanowiłem wziąć się za siebie i zaśpiewać go jak najlepiej.

-𝐃𝐨𝐧𝐭 𝐲𝐨𝐮 𝐠𝐢𝐯𝐞 𝐦𝐞 𝐮𝐩, 𝐩𝐥𝐞𝐚𝐬𝐞 𝐝𝐨𝐧𝐭 𝐠𝐢𝐯𝐞 𝐮𝐩
𝐎𝐧 𝐦𝐞, 𝐈 𝐛𝐞𝐥𝐨𝐧𝐠 𝐰𝐢𝐭𝐡 𝐲𝐨𝐮 𝐚𝐧𝐝 𝐨𝐧𝐥𝐲 𝐲𝐨𝐮, 𝐛𝐚𝐛𝐲
𝐎𝐧𝐥𝐲 𝐲𝐨𝐮 𝐦𝐲 𝐠𝐢𝐫𝐥 𝐨𝐧𝐥𝐲 𝐲𝐨𝐮 𝐛𝐚𝐛𝐞
𝐎𝐧𝐥𝐲 𝐲𝐨𝐮 𝐝𝐚𝐫𝐥𝐢𝐧𝐠 𝐨𝐧𝐥𝐲 𝐲𝐨𝐮 𝐛𝐚𝐛𝐞
𝐎𝐧𝐥𝐲 𝐲𝐨𝐮 𝐦𝐲 𝐠𝐢𝐫𝐥 𝐨𝐧𝐥𝐲 𝐲𝐨𝐮 𝐛𝐚𝐛𝐞
𝐎𝐧𝐥𝐲 𝐲𝐨𝐮 𝐝𝐚𝐫𝐥𝐢𝐧𝐠 𝐨𝐧𝐥𝐲 𝐲𝐨𝐮.

Przestałem grać i przestałem śpiewać. Odłożyłem delikatnie swoją gitarę, a następnie podniosłem wzrok na Shinobu. Była dosyć zarumieniona.
Ja też chyba zacząłem się rumienić.

- Wiesz.. Bardzo ładnie śpiewasz - wydusiła z siebie te słowa po kilkuminutowej ciszy.

Nie mam pojęcia dlaczego wybrałem tą piosenkę. Chciałem jej to powiedzieć. Spojrzałem w jej oczy. W jej piękne ametystowe oczy. To jest najpiękniejszy widok jaki kiedykolwiek można było sobie wymarzyć. Jej idealne różowe usta. Chcę ich zasmakować. Chcę ją pocałować. Wiem dlaczego wybrałem tą piosenkę. Wiem dlaczego dziś się z nią spotkałem. Wiem dlaczego miałem ochotę zabić tego skurwiela.

Wiem dlaczego się w niej zakochalem.

- Dziękuję. - odrzekłem po zorientowaniu się, że nadal jej nie odpowiedziałem.

Siedzieliśmy centralnie naprzeciwko siebie. Nie mam pojęcia dlaczego moja twarz zaczęła się zbliżać do jej twarzy. Nie mam pojęcia dlaczego jej twarz zaczęła się zbliżać do mojej. Tak bardzo tego pragnąłem, ale wiem że będzie miało to konsekwencje.

Patrzyłem w jej oczy, a ona w moje. Dzieliły nas centymetry.

Nie mam pojęcia co mnie pokusiło by dotknąć jej ust.

Nie mam pojęcia co mnie pokusiło by ją pocałować.

Ku mojemu zdziwieniu odwzajemniła pocałunek.
Jej usta były delikatne i smakowały wiśnią. Były słodkie i uzależniające tak bardzo, że mógłbym je jeść na każdy posiłek. Nie mam pojęcia co się ze mną działo. Położyłem dłoń na jej policzku, pogłębiając pocałunek. Chcę to robić cały czas. Jestem w niebie. Nie chce wracać na ziemię.

W końcu Shinobu oderwała usta od moich, nabierając powietrza. Była wyraźnie czerwona. Swoim kciukiem dotknęła swe usta.

- Przepraszam, nie powinienem tego robić. - odwróciłem wzrok, byłem skrępowany. Z resztą ona też.

Nie był to mój pierwszy pocałunek w życiu. Za dzieciaka się grało w butelkę. Dużo dziewczyn same mnie całowało, ale natychmiast je odpychałem. Ten pocałunek nie był zwykłym pocałunkiem. Chciałbym przeżyć tę chwilę milion razy. Jej unoszący się świeży zapach. Jej sam widok w moich ciuchach. Jej samo istnienie doprowadzało mnie do szału.

- Chcę więcej. - odrzekła.

Spojrzałem na nią ze zdziwieniem. Może nie ze zdziwieniem. Byłem mocno zaskoczony.

- Co powiedziałaś? - chciałem się tylko upewnić.

Przykleiła swoje usta do moich, składając na nich pocałunek. Założyła swoje ręce na moją szyję. Naprawdę nie mogłem się nadziwić.

- Chcę więcej. - powiedziała.

Nie traciłem czasu na zbędne odpowiedzi. Wlepiłem swoje usta i zaczęliśmy się całować. Bardzo delikatnie położyłem swoje ręce na jej talii, przyciągając ją delikatnie. Chryste. Jestem w niebie.

***

Nie mam zielonego pojęcia co czuję do Shinobu.

Shinobu jest najpiękniejszą kobietą stępającą po tej ziemi. Kocham jej charakter.

Siedzieliśmy na łóżku i oglądaliśmy film, w którym Shinobu zasnęła w połowie. Do niczego między nami nie doszło. Oprócz całowania. Nie mógłbym złamać obietnicy Kanae. Tak naprawdę zaprzestaliśmy całowania się po kilku minutach. Widziałem że jest jej niezręcznie, była dosyć zmęczona i odwracała wzrok. To był słodki widok. Zaproponowałem więc jej oglądanie filmu. Ale jak już mówiłem, zasnęła w połowie.

Wyłączyłem laptopa i przechyliłem ją żeby leżała. Przykryłem ją kołdrą, a ja położyłem się na podłodze, gdzie już zasnąłem.

______________________________

Hejka hejka wreszcie się doczekaliście tej chwili. Chciałabym wam również podziękować za te wszystkie cudowne komentarze i motywację. Jestem z wami już prawie rok. Nigdy nie podobała mi się żadna książka Giyushino na wattpadzie, oczywiście Polska. Tak więc pomyślałam że napisze własną. Z początku miała być to zwykła luźna książka, ale w następnych rozdziałach szykuje coś mocniejszego. BUZIAKI PAPA ❤️

Kwitnący kwiat wiśni || giyushino (KONTYNUACJA)Tempat cerita menjadi hidup. Temukan sekarang