Kocham Cię|Larry|

Rozdział 17

-Niall musimy porozmawiać tylko wolałbym u mnie w biurze- podszedłem do biurka blondyna patrząc na niego, ten tylko pokiwał głową i wziął swoje najważniejsze rzeczy ruszając za mną

-Mogę zapytać o czym chciałbyś ze mną porozmawiać??

-Mamy zrobić wspólny projekt tak wiesz na wczoraj

-Okej, co to za projekt?? Jakiś teren zieleni miejskiej?? Czy prywatny ogródek a może tym razem dom??- wiedziałem że jego słowotok to tylko chwila

-Wszystkiego dowiesz się za chwilę- wszedłem do biura, odwieśiłem marynarkę na miejsce i usiadłem przy biurku, naprzeciwko mnie miejsce zajął blondyn

-Okej więc chodzi o zagospodarowanie obiektu piłkarskiego, a dokładniej całego budynku i zieleni wokół, oczywiście wszystkie dokładne wymiary dostaniemy uwagi co do wyglądu również więc nie pozostanie nam nic innego jak wzięcie się za sam projekt

-Dobrze, a jak będziemy pracować?? Chodzi mi o to czy będziemy pracować tutaj czy może przy moim biurku

-Będziemy pracować tutaj oraz czasami będziemy się spotykać u mnie w domu żeby jak najszybciej skończyć ten projekt, mam nadzieję że nie będzie ci to przeszkadzać- spojrzałem na chłopaka

-Nie to okej, obu nam zależy żeby jak najszybciej skończyć, a już napewno szefowi- w tym właśnie momencie do mojego gabinetu wszedł tata z Marcelem na rękach uśmiechnąłem się patrząc na synka

-Tato, dziadek dał mi soczek i ciasteczko- uśmiechnął się szeroko spoglądając na blondyna
-Dzień dobry proszę pana

-Dzień dobry mały

Wstałem od biurka i wziąłem Marcela z rąk taty, podrzuciłem go lekko do góry układając go sobie wygodniej na biodrze
-Teraz pora na obiadek i będą warzywka- zabrałem portfel i telefon, podziękowałem Niallowi za przyjście i gdy ten wyszedł spojrzałem na tatę
-Zjesz z nami prawda??

-Dobrze to może na dzisiaj już skończymy pracę i pojedziemy coś zjeść na mieście??

🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻
6/?