Rozdział 16

20 5 0
                                    

Spotkanie trwało już dobre pół godziny a my jeszcze nie omówiliśmy wszystkich najważniejszych rzeczy, co jakiś czas próbowałem odwracać uwagę Marcela aby nie przeszkadzał w omawianiu, widziałem że się powoli zaczyna nudzić ale niestety nie mogłem go zostawić samego

-Okej to tyle jeśli chodzi o projekt dla Wooda, teraz zajmiemy się projektem nowego obiektu piłkarskiego, potrzebują dobrze zagospodarowanego budynku a zwłaszcza wolnej przestrzeni- powiedział mój ojciec słuchałem go uważnie bo bardzo dobrze wiedziałem że jeśli chodzi o nowe projekty to najlepiej wszystko uważnie słuchać

-Jak duża jest ta wolna przestrzeń??- zapytał Erick

-Właśnie do tego zmierzałem, do tego projektu potrzebuje zaufanych ludzi którzy zrobią wszystko tak jak trzeba i to w krótkim czasie, Erick ty i Adam pojedziecie na miejsce, zmierzycie wszystko i przekażecie wymiary Louisowi, mam nadzieję że nie muszę wam tłumaczyć co dokładnie macie zmierzyć- tata rozejrzał się po wcześniej wymienionych pracownikach a gdy ci pokiwali w zgodzie głowami zwrócił swoją uwagę na mnie

-Louis weźmiesz Horana i zajmiecie się tym projektem, tylko termin na wczoraj bo naprawdę im zależy na tym aby mogli jak najszybciej wynająć ekipę która się tym zajmie- cały czas słuchałem uważnie, od razu w głowie sobie zanotowałem aby porozmawiać z tatą po spotkaniu

Po kolejnej godzinie spotkanie się zakończyło, wszyscy obecni zaczęli się zbierać i wychodzić gdy zostałem sam z Marcelem i tatą posadziłem synka na krześle obok i sam przesiadłem się obok taty

-Możemy porozmawiać??

-No jasne Lou co tam- spojrzał na mnie znad papierów

-Dlaczego akurat Horan?? Przecież ten Irlandczyk jest głośny, wszędzie go pełno i ciągle jest głodny, jeśli mamy pracować razem to napewno nie zrobimy tego szybko

-Louis- westchnął i odłożył papiery na bok
-Niall to dobry dzieciak, szybko się uczy i jest coraz lepszy za niedługo dostanie awans i będzie częściej z tobą pracował, gdy ty przejmiesz firmę on wskoczy na twoje miejsce

-Naprawdę myślisz że on da radę na tym stanowisku?? Co prawda pracuje tutaj już dwa lata ale inni dostawali awanse po dużo dłuższym okresie niż on

-Bardzo dobrze o tym wiem ale chcę i muszę go docenić on robi wiele dla tej firmy, bierze wszystkie nadgodziny i pracuje nawet w czasie świąt gdy powinien odpoczywać z rodziną i mieć czas dla siebie, jego projekty są jednymi z najlepszych i widać że cały czas się stara a nie tak jak niektórzy, którzy myślą że jak zostali przyjęci po okresie próbnym na stałe to nie muszą się już starać

-Okej dobrze, pójdę do niego dzisiaj jak tylko zjawi się w firmie chociaż wolałbym to robić sam

-Tak właściwie dlaczego ty go tak bardzo nie lubisz?? Jest miły, uczynny no i urody mu odmówić nie można- spojrzał na mnie tym wzrokiem

-Tato... Jeśli musisz wiedzieć to nie umówię się z nim bo mi się nie podoba, może będzie nam kiedyś dane zostać nawet przyjaciółmi ale narazie będzie się liczyć to że będziemy razem pracować

-Louis, dobrze wiesz że chcemy z mamą jak najlepiej dla ciebie

-Tak wiem, ale teraz nie szukam nikogo poza tym muszę zająć się synem który zostaje ze mną na tydzień- rozmawialiśmy jeszcze jakiś czas, wytłumaczyłem wszystko tacie i wiedziałem że nie spodobało mu się to ale gdy tylko więcej porozmawiał z Marcelem od razu go polubił

🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻

5/?

Kocham Cię|Larry|Tempat cerita menjadi hidup. Temukan sekarang