W tym czasie starszy dzwonił do swojego przyjaciela, mając nadzieję na to, że ten odbierze. Nie chciał znowu słuchać o jego randkach z siłownią. Na szczęście po trzech sygnałach, mógł usłyszeć głos zaspanego przyjaciela po drugiej stronie.
- Halo?
- Patrzcie, któż to raczył odebrać - rzucił z ironią Chan.
- Oh... To ty... nie nie pójdę i wam nie otworzę - odpowiedział ziewając - A teraz wracam na randkę z łóżkiem pa.
- Ani się waż Bin! I dla twojej wiadomości to już wyszliśmy, a teraz zaraz do ciebie jadę i sobie pogadamy.
- No to chyba mam przejebane... - odezwał się cicho, a głośniej i znowu ziewając dodał - Jasne zapraszam.
Po chwili razem z Binem popijali czekoladę w kuchni chlopaka. Siedzieli w ciszy. Młodszy chciał opóźnić jak najbardziej ochrzan za pomoc przy zamknięciu go. Chan za to delektował się czekoladą chwilowo nie zwracając na przyjaciela wiekszej uwagi.
- Więc tobie też zależało aż tak na zamknięciu mnie z Seungminem? - zapytał w końcu Chan, przerywając ciszę. - A może tobie nie tyle o to chodziło, a o znalezienie mi powodu, żebym jednak został tu dłużej... Mam rację?
- Nie potwierdzę i nie zaprzeczę. Fajnie by było żebyś został tu dłużej bo jednak bez ciebie to nie to samo będzie, ale z drugiej strony nie chce ci się wpychać w plany buciorami. Jedyne co wiem, to że między wami było widać chemię już przy pierwszym spotkaniu i tylko dlatego chciałem pomóc dzieciakom.
- Naprawdę myślisz, że mi i Seungminowi mogłoby wyjść? Nawet jeśli ja nie jestem do końca człowiekiem? - Bin tylko się uśmiechnął na to pytanie.
- Kto jak kto, ale ja znam Seungmina dość dobrze i wiem, że nawet jeśli byś mu powiedział o tym fakcie teraz, pomyślałby trochę i zrozumiał. Wydaje się tępy, ale potrafi dobrze ocenić osobę i nie patrzeć na to kim jest, ale jaka jest - zaczął kiwać głową - więc tak, jestem bardziej niż pewny, że by wam wyszło.
- No to skoro tak uważasz... To co mi szkodzi...
☆
- Seungmin! I jak z Chanem? Wydaje się spoko? Opowiadaj! - ożywił się Han po sprawdzeniu swojego laptopa. Jak się okazało nic z niego nie zginęło, a jedyne co się zmieniło to dopisek od Chana, że te teksty są genialne. Od razu po zobaczeniu tego był szczęśliwy jak dziecko. W końcu Chan to jego idol, prawda? A kto by się nie cieszył z komplementu od idola?
- Han Jisung! Najpierw mnie z nim zamykasz na długo bez możliwości wyjścia, a teraz jak gdyby nigdy nic pytasz co tam? Ty to masz dopiero tupet - odpowiedział mu z poważną miną, kręcąc głową na boki.
- No ale Min! Przecież sam możesz przyznać, że od samego początku, od pierwszego wejrzenia, było widać i czuć między wami chemię! - odpowiedział mu Han żywo gestykulując. Nie mógł opanować emocji, chcąc wiedzieć jak najwięcej.
Seungmin tylko westchnął. Odkąd podczas zamknięcia go z Chanem, lepiej się poznali, był nim jeszcze bardziej zaintrygowany. Starszy wydawał się naprawdę ciekawą osobą, a to że był miły, pomocny i kochany, widać było już teraz. W ciągu tej jednej nocy uświadomił sobie, że conajmniej zaczął się w nim etap zauroczenia starszym. Chan nie tylko miał dobre i piękne wnętrze, ale na zewnątrz też był cudowny. To że z wyglądu przypomina anioła, Seungmin zauważył już przy pierwszym spotkaniu, teraz do tego doszedł też anieli głos, który kocha już od jakiegoś czasu. Także czy był zły na Minho i Hana? Niebardzo. Był im nawet trochę wdzięczny, że mógł lepiej poznać Chana w którym dalej coś go intrygowało. Ale nie byłby jednak sobą gdyby nie chciał dać za to nauczki Hanowi.
- Skoro tak cudownie wszystko zaplanowaliście to mogliście dać tu kamery, a jeśli o tym nie pomyśleliście to cóż... Co się wydarzyło zostanie pomiędzy mną, a Chanem - odpowiedział, mrugając jednym okiem do Jisunga, po czym zszedł z łóżka i zaczął iść w kierunku drzwi.
- A ty gdzie? - zdziwił się Han. W końcu znał Seungmina i wiedział, że gdy ten przyjdzie, nie wychodzi tak łatwo.
- Idę do domu? Aktualnie mam już dość tego pokoju na najbliższe kilka lat.
- Bez przesady! Sam jak przychodzisz potrafisz siedzieć kilka dni i nie spieszy ci się tak do domu.
- Ale wtedy jestem tu z własnej woli!
☆☆☆☆☆
Witam witam i o zdrowie pytam!
Jutro mam w planie wstawić ostatnią(chyba) część! Także zbliżamy się do końca proszę państwa.
CZYTASZ
🌌 OBSERWATOR 🌌|| MINSUNG
FanfictionOpowieść o Minho, który czuje się "inny" i Jisungu, który nieświadomie pomaga mu pokonać własne lęki. (Opis ulegnie zmianie obiecuję, że wymyślę coś lepszego XD) ❗UWAGA❗ może zawierać przekleństwa SHORT STORY
☆33☆
Zacznij od początku
