18☆nie wiem co myśleć

336 16 21
                                    

Witajcie mordeczki tenskiniliscie ?
Postanowiłam znowu pisać bo why not jak mi się znudzi to znowu zawieszę

Ogólnie mogę nie pamiętać za dużo z poprzednich rozdziałów więc proszę nie bić

Vincent-

Nie dowierzałem co się właśnie dzieje mój brat pijany najprawdopodobniej z pociętą ręką szarpie się z resztą mojego rodzeństwa

Nie mogłem za długo patrzeć co się właśnie dzieje dlatego poszedłem

Nie zrobiłem tego czego każdy mógłby się po mnie spodziewać nie podszedłem aby się z nim bez senownie szarpać poprostu poszedłem do gabinetu i zadzwoniłem na 112 aby zabrali go do szpitala

(Za to Will wstał aby się z nimi szarpać)

Słyszałem z salonu wołanie Willa ale nie odpowiadałem tylko czekałem na pogotowie kiedy zapukali do drzwi otworzyłem i przedstawiłem pracowniką medycznym całą sytuację

Will-

Kiedy usłyszałem pukanie do drzwi zdziwiłem się i to bardzo moje zdziwienie nie trwało długo bo zmieniło się w przerażenie

Najstarszy brat mój autorytet tak poprostu oddał naszego najmłodszego brata pracowniką medycznym nie zdążyłem nic zrobić bo Vincent nie dawał mi dojść do słowa

Nie wiem co myśleć

Poprostu się rozpłakałem z bez silności zacząłem krzyczeć na Vincenta że co on odpierdala

Najstarszy brat poszedł na górę i powiedział wchodząc po schodach

-nitk ma mi nie przeszkadzać- brzmiał stanowczo i dość agresywnie jak na niego (bo zwykle jest spokojny

Stałem z rodzeństwem w szoku dłuższą chwilę ale się na szczęście ogarnęliśmy

I próbowaliśmy wywnioskować gdzie nam brata zabrali

__

Koniec na dzisiaj będzie kontynuacja



To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Feb 29 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

O jeden buch za dużo ~ 𝑇𝑜𝑛𝑦 𝑚𝑜𝑛𝑒𝑡  (13+) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz