Role Model - gyuricky

Plotki

Zhang hao to pieprzony szczęściarz. Od zawsze tak było. Nie ważne co, zawsze mu się udawało. Jest Chińczykiem popularnym w Korei. Nawet dobrze nie zaczął swojej kariery, a już ludzie go kochali. Ludzie tacy jak na przykład Sung Hanbin. Chińczyk od zawsze był najlepszy w klasie. Nigdy nie dostał żadnego niskiego stopnia. Jest doskonały w grze na skrzypcach. Wiele razy wygrał na różnych loteriach. Po prostu człowiek idealny.

I pewnie się domyślacie, że całkiem spokojnie i normalnie przyjął fakt, że ma fanów. Tak jakby miał ich od zawsze. Tak samo było z jego popularnością. Aktualnie nawet się nie uśmiecha gdy słyszy swoje nazwisko w telewizji. Po prostu przysłuchuje się, delektując się swoim cholernie drogim stekiem. Nie jest także wzruszony tym ile teraz zarabia. Właściwie to Hao od zawsze był bogaty. Jego rodzice mają swoją własną firmę, a oprócz tego, jak już wspomniałam, często wygrywał pieniądze w loteriach.

Jednak rzeczą, w której nie miał szczęścia była miłość. Wiele razy bywał wykorzystywany dla pieniędzy. Nikt nigdy nie kochał go tak jak robi to Hao. Nigdy nie był dla nikogo numerem jeden. Wszyscy chcieli tylko jednego - pieniędzy. A teraz jest to też popularność. Bo jako dziewczyna modela można się dobrze wybić. Dlatego Chińczyk jest teraz jeszcze bardziej uważny. Postanowił, że będzie umawiał się tylko z kimś równie bogatym i popularnym jak on. Tak będzię miał pewność, że ta osoba nie jest fałszywa. Będzie mu łatwiej bez złamanego serca.

***

Kim Gyuvin naprawdę jest dobrym kłamcą. Jednak gdy musi udawać, że nie boli, wcale mu tak dobrze nie idzie. Stara się, ale słowa Ricky'ego to za dużo. Po prostu nie potrafi być wiecznie niewzruszony i wyglądać jakby miał wywalone we wszystko.

Dlatego właśnie następnego dnia w pracy była taka okropna atmosfera. Gyuvin nie śmiał się z żartów Pani Choi, ani nawet nie uśmiechnął się od razu po wejściu. Jego humor udzielał się reszcie pracowników. Wszystkim oprócz Ricky'emu, któremu spodobała się ta atmosfera. On uwielbia taką ciszę.

Jednak wszystko się zmieniło gdy podeszła do niego Pani Choi. Miała zmarszczone brwi i wściekły wzrok. Natychmiastowo uśmiech Ricky'ego zniknął, a zastąpiła go zaciekawiona mina. Gyuvin zastanawiał się o co chodzi. To był pierwszy raz gdy zobaczył managerke taką wściekłą.

- Shen Ricky! Coś ty narobił? Wszyscy o tobie piszą! - krzyczała Pani Choi, wymachiwując energetycznie rękoma.

- To chyba dobrze, prawda? - spytał model, przekręcając zabawnie głowę. Jak uroczy szczeniak.

- Nie! Nic nie jest dobrze!

Teraz to już nie było takie zabawne. Ricky przestał słodko się uśmiechać, a jedynie czekał na wyjaśnienia.

- Ktoś zrobił zdjęcia, na których jakiś chłopak cię uderza. Od rana krążą po internecie - powiedziała Pani Choi, delikatnie normując oddech.

W tym momencie to Gyuvin spanikował. Ricky natychmiast spojrzał się na niego, chcąc pokazać swoją złość. Zestresowany Koreańczyk wyjął telefon i zaczął poszukiwać tego zdjęcia. Czy on też jest tam widoczny? Naprawdę nie musiał szukać długo, ponieważ artykuł o Ricky'im był na pierwszym miejscu.

„Shen Ricky ma chłopaka! Nakryty na gorącym uczynku model podczas kłótni z mężczyzną!"

Gyuvin jeszcze chwilę czytał opis, polegający na kompletnie nieważnych faktach o Shenie, aż w końcu znalazł zdjęcie. Na szczęście nie było widać tam jego twarzy. Tylko tył głowy. Ale zdecydowanie można było zauważyć, że Koreańczyk jest chłopakiem. Chociażby przez jego wzrost i męskie ubrania. Wyszło, więc na to, że Gyuvin nie ma żadnego problemu. Przynajmniej nie od fanów Shena. Od samego Ricky'ego już tak. Koreańczyk właśnie zaczął rozmyślać, gdzie powinien się zatrudnić po tym jak zostanie zwolniony. Może zostanie fryzjerem?